środa, 24 października 2012

Łopatologia

Oderwijmy się na chwilę od tematyki chandry, żarcia oraz seksu, ostatnio do obrzydzenia niemalże przeze mnie wałkowanej, i przyjrzyjmy łopatom. Łopaty będą czerwone, nieco matowe, spełniam bowiem życzenie Bumtarabum (gorąco polecam, ale bloga, nie łopaty, chociaż... zima coraz bliżej, także tego...).

...rzeczone łopaty!

No nie mogę na to patrzeć. Przeżarły mi się paznokcie w rozmiarze to-pani-nie-ma-tipsów? i obecnie preferuję krótszą formę. Wbrew pozorom wcale nie tak łatwo ją utrzymać. W ogóle trzymanie formy to temat rzeka, nieprawdaż? Ale wracając do paznokci: one sobie skubane nieskubane rosną, wystarczy, że na chwilę wzrok odwrócę, a tu... szalony krogulec. WTF?! WTF?! Ja się pytam. Chcesz, żebym cię znowu z pilnika pociągnęła? Zatwardziały masochista jakiś mi się trafił, jeden z drugim, trzecim i piątym. Czwarty zawsze coś tam krótszy. Może jeszcze nie podjął decyzji, co z niego wyrośnie.

Golden Rose, Matte Velvet 106

Tak, dobrze widzicie. To jest Golden Rose z wykończeniem matte velvet, które polega na tym, że jest inne od wykończenia matte, bo dodatkowo ma velvet... Obiecuję, że kiedyś spoważnieję. No chodzi o to, że drobinki ma w sobie, których brakuje w zwykłych matowych lakierach GR. 

Red velvet if you please

Swego czasu "aksamitne" wykończenie bardzo mnie kręciło, teraz trochę ochłonęłam, ale nadal bardzo lubię. Mam ten lakier razem z magister Stri (pora to przyznać: mamy z mgr Stri lakiery!) od 30 grudnia zeszłego roku. Kosztował wówczas 7,90 zł, miał 11,5 ml, do dnia dzisiejszego pozostała mu tylko niezmieniona konsystencja i smukły pędzelek.
Wróć!
Pierwszy raz widzę połówkę w lakierze. Emalię to ja raczej sztacham, nie rozważałam jeszcze picia. Czyżby zaszło jakieś zaniedbanie?

Essie sresi, GR też daje radę!

Podoba mi się ta czerwień, bo jest ciemna i chłodna, pomimo że drobiny w butelce wyglądają na złote. Jeśli się postaramy, to już po pierwszej warstwie będzie nieźle, ale dla świętego spokoju machnijmy po raz drugi, żeby zakryć wszelkie prześwity i zintensyfikować barwę. Nie potrzebuje wspomagaczy, sam wyschnie błyskawicznie. Niestety, nieutrwalony topem (bo jeśli zależy nam na macie - mnie na przykład czasem zależy - to przecież nie będziemy go robić na wysoki połysk) szybko zacznie uciekać z końcówek, ścierać się. Ja noszę lakiery z tej serii (mam ich jakieś pięcioro dzieci i coś) przez 2-3 dni. Zmywają się jak marzenie, nie odbarwiają płytki. Dlatego czasem wędrują na łysy paznokieć. Oj, nie panikować, po prostu sięgałam po nie przeważnie, gdy brakowało czasu. To było  jeszcze przed erą Seche-Poshe słomkowego świata.

W słońcu połyskuje trochę cieplej. Widzicie te przebłyski?

Tutaj zobaczycie fiolet z tej serii w moim wykonaniu.

Jak to jest właściwie z matowymi wykończeniami? Ktoś jeszcze lubi oprócz mnie?

60 komentarzy:

  1. Kolor piękny! Lubię takie. Dobrze wiedzieć, że TO są dla Ciebie krótkie paznokcie :P Musze Ci kiedyś moje pokazać. Ech niestety nie mogę ich jakoś ostatnio zapuścić, bo ciągle coś mi w tym przeszkadza...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hm, ja to zrozumiałam tak że Słomka teraz ma krótsze paznokcie a zdjęcia były wcześniej robione. Po przeczytaniu komentarzy nie wiem już nic - oświeć nas, Gospodyni! :>

      Usuń
  2. Mówisz, że to krótsze paznokcie? Aha :O
    Mi trzeci zawsze krótszy pozostaje :/ W ogóle wszystkie ostatnio, ale moja krótkość jest zupełnie inna od Twojej ;)

    A względem lakieru - nie wiem, czy mi się podoba. Nie porwał mojego serca, ale też nie mogę powiedzieć, ze jest brzydki. Ot dylemat z rana ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jamapi, nie, one są za długie i właśnie dlatego nie mogę na to patrzeć.
      Życzę, żeby rosły silne i zdrowe :)

      Usuń
  3. To są krótsze paznokcie . Też chcę, żeby moje były tak krótsze :).
    Piękny kolor, ale chyba bym go nie kupiła, jakoś nie mój typ.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zoilo, uważaj o czym marzysz, bo jeszcze się spełni. ;)

      Usuń
  4. Same maty jakoś średnio, ale te z drobinkami już bardziej :) choć nie mam żadnego :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Karo, drobinki sprawiają, że coś się dzieje, pomimo że nie ma błysku.

      Usuń
  5. Ostatnio stawiam na wysoki połysk (bo bordowe lakiery ładnie wtedy wyglądają <3), ale kiedy do sprzedaży wszedł matujący top od essence, byłam do niego pierwsza :D Niestety w moim przypadku takie wykończenie bardzo podkreśla niedoskonałości, więc chwilowo butelka poszła w kąt. Butelka z topem, ejże!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też po niego pobiegłam, ale trochę mnie denerwował. Teraz do niczego się już chyba nie nadaje. Dawno nie zaglądałam do butelki.
      Butelki z topem, ejże. ;)

      Usuń
    2. Swojego zużyłam już tyle, że jeśli zgęstniał to nie szkoda będzie wyrzucić :) Skórki mam w stanie średnim, więc wolę jak się nie rzucają w oczy a mam wrażenie że w duecie z matowymi paznokciami są najbardziej widoczne.

      Usuń
    3. No tak, nie ma tego blasku, który odwracałby uwagę ;P Ale z drugiej strony: nie ma tego blasku, który przyciągałby wzrok.

      Usuń
    4. Pozostańmy przy wersji, że blask przytłacza :D
      U mnie to jakoś na odwrót działa, bo lakiery nude też nie są dla mnie odwracaczami uwagi. Albo nieprzyciągaczami uwagi :>

      Usuń
  6. Ładny.

    Mógłby jednak być bardziej.
    Bardziej połyskliwy, bardziej... mniej smużący, wtedy byłby naprawdę piękny, tymczasem jest jedynie ładny.
    I... i ciut ciepła by mu się przydało [przebłyski w słońcu go nie ratują].

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety, wieje chłodem.
      Zawsze go można nabłyszczyć.

      Aha, gdzież on smuży?

      Usuń
  7. O rany, jestem sławna :)
    Bardzo Ci dziękuję, Kochana za swtache tego lakieru.
    Jak nie przepadam za czerwienią na paznokciach, tak w tym wykończeniu jest super.
    A matów bez velvet nie lubię za bardzo, choć u innych, na przykład u Ciebie mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bumtarabum, teraz tylko czekać, aż pojawi się hejter ;)
      Proszę bardzo :*
      Przypomniało mi się, że mam zdjęcia na dysku, więc nie musiałam robić nowych.

      Usuń
    2. Hejter, hehe.
      A Ty masz swojego?

      Dobrze, że nie dołożyłam Ci aż tak dużo pracy :)

      Usuń
    3. Bumtarabum, sporadycznie ;)

      A tam, malowanie paznokci to relaks.

      Usuń
  8. matte velvet hmmm jakiś szatański wymysł

    OdpowiedzUsuń
  9. fiolet zdecydowanie lepiej do mnie przemawia;)

    no i mi równiez rosną paznokcia za szybko.. kiedys lubiłam dlugie pazury, teraz wole srednia dlugość.. tak jakos, lepiej mi się z nimi funkcjonuje;p

    Paulina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Paulino, ja chyba najbardziej lubię granatowy. Chociaż już sama nie wiem.

      Wydaje mi się, że długie trochę mi przeszły, bo już po prostu wiem, że mogę je tak urosnąć. Poza tym lubię intensywne kolory na paznokciach. A intensywny kolor + długi paznokieć wydaje mi się teraz trochę nieestetyczny.
      Ale może kiedyś mi się zmieni.

      Usuń
  10. Odpowiedzi
    1. MadAsAHatter, to dlatego, że żyję w rękawiczkach ;)

      Usuń
  11. Krotkie paznokcie? Yyyy :) to ja mam mikruski jakies :P hihi
    Piekny kolor! I wykonczenie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Przepiękny lakier i do tego paznokcie zachwycające.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jjjusti, dziękuję. Żebym jeszcze umiała robić na nich takie cuda, jak Ty robisz :)

      Usuń
  13. ładny efekt i wpasowuje się w jesienne trendy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Beauty, tak, własnie, w jesienne trendy. A ja go ostatnio na wiosnę nosiłam :)

      Usuń
  14. ten kolor jest piękny i ja Ci powiem, że tych łopatek Ci zazdroszczę:P ani razu mi się nie udaje takie utrzymać, a bo to porządki a to praca...maty lubię czasami - więc mam top matujący po prostu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bogusiu, no wiesz, ja przecież tylko czekam i pachnę ;)
      Ale łopat już nie mam. Zakopałam.

      Usuń
  15. czasem lubię matowe wykończenie, ale muszę być w nastroju na takowe :)

    moje paznokcie są obecnie tak krótkie, że już krócej się nie da. 1 z 10, 1 z 10!!! wciąż się mocno rozwarstwia i już nie wiem, co robić. jeden, skubaniec. i tak się zastanawiam, czy to nie wina Nail Teka, bo użyłam kilka razy pod rząd i za każdym razem było gorzej z tym paznokciem...

    a GR ładny ::)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a, wiem, co pomogło 9 pozostałym :) suplement diety skrzyp+pokrzywa, wzmocnił mi pazury. no, 9 z 10 :]

      Usuń
    2. Simply, ja też muszę złapać nastrój, to fakt. Trochę ponoszę, a potem znów mi tęskno do błysku.

      NailTek ma tam faktycznie szkodliwe flaki, więc niewykluczone. Cieszę się, że suplement pomógł, oby tak dalej!
      (Może on tak działa na każdy pazur po kolei i do dziesiątego jeszcze nie doszedł ;).

      Usuń
  16. cudny:) kusisz słomkini, kusisz:))

    OdpowiedzUsuń
  17. Piękny kolor, ale ja jednak bym wolała z połyskiem ;) Ja jak mam takie "krótsze" to już mnie bierze na spiłowanie :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Słomeczko, Ty chyba też jeszcze nie zdecydowałaś, co z Ciebie wyrośnie :)
    Paznokcie piękne, chociaż z tej serii bardziej czaruje mnie fiolet. Gdybym miała ten fiolet u siebie, to może nawet bym malowała paznokcie częściej niż raz na pół roku. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lauro, hah, no to trafiłaś w sedno problemu :)
      Fiolet jest udany, potwierdzam, chociaż u mnie najwięcej zeszło granatu.
      ... bądź ostrożna, lakieroholizm jest zaraźliwy.

      Usuń
  19. Łopaty wciąż imponujące... Matte velvet, psia mać, a ani mat, ani velvet w sumie. Ale ładny (:

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lalo, dziękować, ale na razie nie zamierzam wracać do tej długości.
      Nom, wymyślili sobie.

      Usuń
  20. Jesteś tak pokręca, że aż to lubię ;-)) A tak poważnie to podoba mi się ten dziad i fajnie leży na Twoich łopatach! Zazdroszczę Ci ekspresowego porostu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bello, miło mi :D
      Może mi się wydaje, że porost jest ekspresowy. Czas tak szybko leci...

      Usuń
  21. Piękny kolor! A jaki piękny opis :D Lubię zaglądać do Cię po te opisy :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Masz piękne paznokcie, zazdroszczę :D

    OdpowiedzUsuń
  23. No toś pięknie wytłumaczyła tą różnicę w wykończeniach XD

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie lubię typowych matów, ale ten ma i ładny kolor i małe błyskotki, więc mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  25. cudowne pazurki <3 daj mi je!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Manguesie, no to mamy problem, bo już obcięłam. :(

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...