Jeżeli ktoś się zastanawia, czy tamten ostatni powrót, przypieczętowany zmianą wyglądu bloga oraz zamieszczeniem dwóch wpisów w zaledwie tygodniowym odstępie, był jedynie perfidnym żartem z mojej strony, to wszem wobec oznajmiam: nie był. Spieszę również wyjaśnić, że pochłonęła mnie praca. Żmudna i intensywna, dlatego na razie nie mam siły uzewnętrzniać się na blogu. Pracuję i pracuję, końca nie widać, kasy zresztą też. Do tego dalej czuję się jak bezrobotna. W którym momencie coś poszło nie tak? Nie wiem. W każdym razie obiecuję, że jak skończę, to wrócę w pełniejszym wymiarze, bo nawet mam na to ochotę. Choć najbardziej to chce mi się jeść.
|
Dlatego wstawię sobie zdjęcie kiszki. |
A skoro już o jedzeniu mowa... Z ciekawości zajrzałam w statystki, od czasu do czasu przecież można się pośmiać. Nie było tego dużo, lecz jak wiadomo ilość nie zawsze przekłada się na jakość. Tak naprawdę wystarczyło tylko jedno:
|
Akurat na słodkie nie mam ochoty.
|
Żarty żartami, ale niech pierwszy rzuci kamieniem ten, kto zawsze zadaje wujkowi G. jedynie słuszne pytania. Nie dalej jak w zeszłym tygodniu wklepałam w wyszukiwarkę kilka bynajmniej nieprzypadkowych słów i dopiero gdy wcisnęłam enter,
zrozumiałam. Okej, nie znalazłam tego, co chciałam, ale przynajmniej sobie parsknęłam. A samo hasło wylądowało w tytule tego wpisu, żebyście Wy też mogły się pośmiać. I ze mnie, i z dżinsów.
Tyle dobrego. Stęsknionych zapraszam na
fejsa (@czekam i pachnę) oraz
instagram (@czekam_i_pstrykam), bo z bloga już uciekam. Bób będę jadła. Tak, o tej porze dnia i roku.
Całusy,
Słom
Ja też właśnie zjadłam; smacznego!
OdpowiedzUsuń(użyłam średnika zamiast kropki, bo jak wiadomo nie mam 's' na klawiaturze, a po kropce musiałabym postawić wielką literę i nie chciało mi się takowej kopiować wpisując w google 'uperman')
smacznego! ale mi teraz smaka na bób narobiłaś, no
OdpowiedzUsuńOh mam nadzieję, że niedługo będziesz miała więcej czasu :)
OdpowiedzUsuńA już myślałam, że chcesz nam jakiś przepis "sprzedać" :D
OdpowiedzUsuńja zjadłam szczawiowo, gorąco mi i muszę odpocząć.
OdpowiedzUsuńOjeżu, JADŁABYM. Chyba zadzwonię do mamy i jej powiem, żeby już zaplanowała obiad na następną sobotę.
UsuńHaha, wujek google płata figle :D Smacznego ! zjadłam bym coś na wzór Twojej potrawy z fotki, bób też spoko :D
OdpowiedzUsuńTia, błyskotliwość wujka w dobieraniu np zdjęć do haseł czasami miażdży...
OdpowiedzUsuńhttp://www.pudelek.tv/video/Tak-zaczynal-mlody-Matthew-McConaughey-7745/ ;)
Usuń