czwartek, 5 stycznia 2012

Zabawa w zielone

Pazurki z poprzedniego posta mają się dobrze. Przykryłam je dziś bezbarwnym lakierem, żeby jeszcze troszkę się nimi cieszyć. Chociaż jednocześnie chce mi się czegoś nowego.

Mam dla was obiecane oko, które zrobiłam przedwczoraj i powtórzyłam dzisiaj, ponieważ przypadło mi do gustu. Zielonkawe, bo miało pasować do pazurów.

Szok!

Wykorzystałam dwie kredki Bourjois. Dostałam je w prezencie od Simply (dziękuję! dziękuję!). Kredki to ostatnio moja miłość, więc moja kochana przyjaciółka ustrzeliła dziesiątkę. Ciemniejsza, leśnozielona jest z serii Khol & Contour (80 Vert Expressif), a ta bardziej seledynowa ze złotymi drobinkami z Regard pailetté (34 Vert stupéfiant). Po dwóch użyciach - ciemna jako baza, jaśniejsza jako smaczek - jestem zadowolona z ich koloru, miękkości i pigmentacji. Mam nadzieję, że tak zostanie. Pomażemy, zobaczymy.

Oprócz kredek sięgnęłam po wypiekany cień z Kobo Luminous Baked Colour (305 Emerald). Pomogłam sobie nim przy rozcieraniu kreski na dolnej powiece. W samym kąciku dodałam cień Catrice Absolute Eye Colour (050 The Noble Knights). Na pewno skorzystałam też z dwóch brązowych cieni, ciemniejszego i jaśniejszego, do wykonturowania powieki, ale nie zobaczycie ich na poniższym zdjęciu.

Materiały :)

Dobra, to by było na tyle. Łapcie jeszcze drugie zdjęcie, w trochę innej, truposzowatej kolorystyce. Żeby nie było smutno.


Co tak zielono?

Nie, nie boję się kolorów w makijażu. Czego tu się bać?

26 komentarzy:

  1. Ślicznie! Do brązowych oczu ta zieleń jak znalazł ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. zieleń bardzo do Ciebie pasuje :) cieszę się, że kredki przypadły Ci do gustu - ja moją turkusową burżujkę bardzo lubię :)

    ładne oczko!

    OdpowiedzUsuń
  3. Raz, że masz idealny kolor paznokci.
    Dwa, że piszesz w takim stylu, że ja to lubię od razu (kameleony u płota, 'twarz dalej krzywa' w podsumowaniu przygody ze stepperem :D).
    Trzy, że masz cień Catrice na który poluję.

    No nie da się nie zacząć obserwować, no!

    OdpowiedzUsuń
  4. kształt paznokci, ludzie kochani, niespanie i wysiłek mózgowy na kolokwiach mi nie służy, pani wybaczy :f

    OdpowiedzUsuń
  5. Zieleń świetnie współgra z kolorem Twoich oczu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bombowo. Aż mi się zachciało jutro zrobić kreskę i spróbować upodobnić drugą do pierwszej ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetne oko, bardzo mi się podoba taki makijaż (: A poza tym zazdrość mnie zżera, bo mi się kredki uparcie kserują na powiece, a mam tyle fajnych...

    OdpowiedzUsuń
  8. this forrest green looks amazing! I'm jealous! and this suits your eyes so well! yummie yum!!//Azure

    OdpowiedzUsuń
  9. niniejszym informuję, że zostałaś otagowana :)

    http://simplyawoman86.blogspot.com/2012/01/tag-perfect-women.html

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękny ten makijaż. A w połączeniu z tymi cudownymi oczkami i idealnymi brwiami to już w ogóle cudo! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wow, dziewczyny, ale dużo miłych komentarzy :)

    Paulino, Smoky -> fajnie, że Wam również kolory wpadły w oko

    Kleo, Sia -> dzięks!

    Gray, Katalino -> nom, wygląda na to, że niezgorzej ;)

    Zoila -> tak jest, u mnie ostatnio rządzą i kredki, i kreski

    Simply -> dziękuję raz jeszcze :* ja też bardzo lubię wszystkie moje burżujkowe kredki
    jeśli idzie o taga, kiedyś zbiorę się w sobie i odpowiem ;P

    Anno -> och, jest mi niezmiernie miło
    liczę na kolejne odwiedziny ;)
    uczyń swoje polowanie na cień skutecznym, bo mają go wycofać
    uwaga na kolokwia, to wredne dziady

    Stri -> czekam na sprawozdanie z pola walki

    Malowana Lalo -> czyżby wina opadającej powieki? nie bądź zazdrosna, na pewno możesz robić ze swoim okiem wiele innych świetnych rzeczy
    a baza i pudrowanie też nie pomaga?

    Azure -> thank you so much for your comment! if you have any questions, then please feel free to ask :)

    Sonnaille -> ależ mnie rozpieszczasz komplementami, dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  12. też się nie boję:) Poza tym perfekcyjna kreska, piękne brwi:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Fifidoreo -> jest nas dwie ;) dzięki!

    OdpowiedzUsuń
  14. świetny makijaż! piękna zieleń!

    OdpowiedzUsuń
  15. Kreska, palce lizac!!!
    Uwielbiam ogladac Twoje zdjecia i opisy, ktore zamieszczasz:)))

    Kolory? kocham!!! bo czego sie tu bac;)
    Sciskam:*

    OdpowiedzUsuń
  16. Dame, dziękuję!

    Hexx, nie rozpieszczaj mnie tak. Albo rozpieszczaj :D
    :*

    OdpowiedzUsuń
  17. Ha, kameleony u płota, udało się! Co prawda trzeba było wykorzystać panią z Natury do pomocy w grzebaniu w szufladzie z zapasami, ale mam gada i pokochałam go miłością od pierwszego użycia. Na początku się wcale na to nie zapowiadało, a jednak ;) Jakim cudem oni chcą go wycofać?! Pocieszam się że zanim go zużyję, to będzie mnie ewentualnie stać na MACowy odpowiednik

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O kurcze, teraz to ja dałam plamę. Myślałam, że chodzi Ci o Noble Knights z tego posta, a nie o kameleona! Kameleon na szczęście zostanie z nami dłużej, to rycerze dostają kopa. Także spoko, masz jeszcze dużo czasu, żeby się wzbogacić :)

      Pani z Natury po to jest, żeby grzebać. Gdybym ja była Panią z Natury, to bym grzebała jak ta lala ;D

      Usuń
    2. W Naturach w moim rodzinnym mieście te panie kurzego instynktu nie mają, żadna nie zagrzebie. Gdańskie za to wykorzystuję ostatnio bezczelnie, dzięki jednej z nich szybko odzyskałam stracony w tragicznych okolicznościach słoiczek z essence'owym eye linerem. Chwała paniom naturzankom!

      A dzięki fałszywemu alarmowi przynajmniej się nie czaiłam z kupnem kameleona, moja studencka kieszeń zbiedniała od tego czasu więc tym bardziej bym się mogła tylko do tego cuda ślinić ;)

      Usuń
  18. świetna kreska! bardzo żałuję, że moje powieki w tym temacie nadają się jedynie do wymiany...

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...