poniedziałek, 24 września 2012

Love or Hate?

Jesienny Kazik w zupełnie niekazikowej odsłonie. Dla otuchy mimo wszystko.


Tak, ja też to poczułam. W Lidlu nie ma już słonecznika i kukurydzy. Herbata szybciej stygnie, ale to akurat zaleta. Z lodówki wyłowiłam resztkę malin i zrobiłam sobie drugie śniadanie. Jogurt, kwaśna śmietana do smaku. Razem z melancholią zaplątało się jakieś musli i kilka kropli miodu na jej osłodę. Miód, słoik lejącego się, brązowozłotego miodu - kolejna zaleta.

Maliny też wlazły pod kołdrę.

 Skoro na talerzu tak słodko, a w blogosferze jeszcze słodziej, ja również postanowiłam sypnąć cukrem.


Ciastkiem zaskoczyła mnie najpierw Siulka, a potem o moją figurę zadbały Simply i Katalina. Dziewczyny wrzucają do sieci świetne posty (i mają dłuższy staż niż ja, więc pewnie doskonale je znacie), koniecznie zajrzyjcie.

Rzadko odpowiadam na tagi, ale ten jest mało kłopotliwy, dlatego tym razem nie zamierzam przerwać łańcuszka. Które blogi lubię? Wszystkie te, które obserwuję i umieszczam w pasku bocznym. Poza tym przyznaję, że bardzo szybko przekonuję się do dobrego stylu. Chodzi mi o język - bluzki i makijaże sobie noś, jakie chcesz. Jeśli blog jest dobrze pisany, ja to kupuję. Poza tym lubię ładną oprawę graficzną, dobre zdjęcia (kto nie lubi?). Dostajesz bana, gdy notorycznie krzywdzisz polszczyznę, i to nie dlatego, że masz problem i potrzebujesz pomocy, ale dlatego, że to ja jestem skrzywiona.

Dzisiaj chciałabym wyróżnić tylko pięć babek, bo taki mam humor (pięć to dobra cyfra, a kolejność jest przypadkowa):
  • Olgitę - żeby miała co wciągnąć, gdy ją napadnie boredom hunger. Poza tym niech dalej świetnie pisze, bo każdy jej post robi mi dobrze. Tak, językiem. Bingo!
  • Malowaną Lalę - bo jej malowany kącik ma stanowczo za mało czytelników.
  • Hedgehog Girl - bo to jest pisanie, a nie pisanina. Z dystansem, z ironią. Przybywam i nie opuszczam!
  • Diggerową - Diggs ma dwa blogi, a ja świadomie linkuję ten pierwszy, bardziej pamiętnikarski, bardzo soczysty, treściwy, świetny, a z każdym kolejnym zdaniem i każdą muzyczną inspiracją jeszcze lepszy. I nie dlatego, że nie lubię tego drugiego. Nie umiem docenić, bo... nie mam dobrego nosa.
  • Hatsu-Hinoiri - bo każde zdobienie to dzieło sztuki i opad szczęki.

Już. Jeśli ktoś nie dostał dziś ciastka, to niech nie bierze tego do siebie. Uwielbiam Was wszystkie! Smacznego!

No właśnie.

22 komentarze:

  1. heh, rzuciło mi się w oczy znajome nazwisko na ostatnim zdjęciu :D :D :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Simply, tak czułam, że Ci się rzuci. Ale tam chyba nie ma żadnego pokrewieństwa. Chyba.

      Usuń
    2. hm, ciekawe, czy to popularne nazwisko :P

      Usuń
  2. :***
    Słodkie jest dobre. Ja na przykład zajadam czekoladą ból głowy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oooo, tej terapii jeszcze nie próbowałam. Może dlatego, że jak mnie boli głowa, to już na nic nie mam ochoty :/

      Usuń
  3. U mnie leje od rana i najchętniej zakopałabym się pod ciepłą kołdrą z książką i kubkiem gorącej czekolady. Właśnie, to jest pomysł! za godzinę lub dwie zrobię sobie dobrze.

    Muza wpędza mnie w depresję. Nie, potrzebuję innej energii. Zdecydowanie :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hexx, jak tam? Zrobiłaś sobie dobrze? :>

      Usuń
    2. (z)robiłam przez cały dzień następny :)

      a teraz nocny ciątacz się załączył....

      Usuń
  4. Ja dziś bezkarnie zamotałam się kołdrą i grzałam się w łóżku - nie dla mnie takie temperatury :(
    Deserek kuszący!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Paramore, ja lubię zimno, bo dzięki niemu doceniam ciepło. :)

      Usuń
  5. mmmm przepyszne śniadanko:) ja ostatnio nie mam czasu skonsumować niczego pożywnego:( tylko po prostu lecę do szkoły:/ ale zaczęłam już nad soba pracować:))

    OdpowiedzUsuń
  6. Czy ja Ci z wrażenia zapomniałam podziękować za słowa powyższe? Ale fail.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może odmyślałaś, hue hue :D

      A co Ty tak skaczesz po moich starych postach? No wiem, nie ma co nowego czytać =_=

      Usuń
    2. Odmyślałam na pewno!

      Przecież Ci już tyle razy mówiłam, że mnie chodzenie po bagnach wciąga, a po Słomce uspokaja.

      Usuń
  7. 59 years old Developer II Briney Murphy, hailing from Nova Scotia enjoys watching movies like Princess and the Pony and Dowsing. Took a trip to Greater Accra and drives a Ferrari 750 Monza Spider. przeczytaj recenzje

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...