... nie zawsze są takie radosne. I've got that summertime sadness. Tak, ostrzegam, to będzie wpis głównie muzyczny.
To nie będzie pontona? |
Z minionym tygodniem będzie mi się kojarzyć wiele wydarzeń: badminton, kiełbasa, spacer w deszczu, żyto, łabędzie na bagnach, cztery seriale i jeden film, olbrzymi arbuz i kilka rzeczy, o których nie wypada tutaj wspominać, dlatego wrzucam kilka smętnych pięknych (moim zdaniem) piosenek - one też będą mi się kojarzyć - i spadam rozwieszać pranie. Miłego niedzielnego popołudnia, buziaki, Słom.
A Wy czego dzisiaj słuchacie?
Hmmm... u mnie słychać Skid Row :)
OdpowiedzUsuńI właśnie, gdzie ponton???
UsuńChlip, no gdzie? ;(
UsuńOjej, też mam summertime sadness i trochę podobnie właściwie.
OdpowiedzUsuńPosiedziałabym tam sobie długo i bez pontona <3
OdpowiedzUsuńNie wierzę, no nie wierzę. Chciałam nazwać Ciebie Słom w tym komentarzu, patrzę - "buziaki, Słom." To spisek.
Nie spisek, tylko podpisek :D
Usuńja dziś odpoczywam w ciszy, wymęczona jestem...
OdpowiedzUsuńOoo, cisza też jest fajna.
UsuńAle jeszcze fajniej jak ptaki w lesie świergolą ♥
s-s-summertime, time, time, child, the living’s easy...
OdpowiedzUsuń*:
PS. Ogromny arbuz! *_* omnomnomnom
Zaśliniłam go bardziej niż on mnie!
Usuńja słucham Passenger, let her go :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie widziałam na blogu. To bardzo przyjemne i nawet mi znajome.
UsuńHearts a mess <3
OdpowiedzUsuńMnie męczyło ImagineDragons i ten paskudny Robert Thicke:) Choć zakochałam się w zębach Stanisława Bułecki i przez to ten cały Future Folk.
Ok bredzę:) Ale się wyjaśnię z następnym postem:D
Kurde jaki Robert:D Jak na słuchanie tej piosenki 24/7 i znanie słów na pamięć, imię się mię pomieszało:D
UsuńPójdziesz boso? :D
UsuńMój ulubiony fragment to "I feel so lucky, you wanna hug me, what rhymes with hug me". Sprytne ;)
Ta piosenka wytwarza u mnie banana:D Ma elementy 'obraźliwe' i takie śmieszne. Kurczę nawet nie wiem jak to opisać:D
UsuńTo nie ten Bułecka!!:D
Nie musisz, i doskonale get it :D
UsuńO kurde, to który?
U mnie od dłuższego czasu sączy się Di.Fm i wybieram ulubione kanały : Vocal Chillout oraz Chillout Dreams ♥ Polecam w wolnej chwili.
OdpowiedzUsuńZaletą tego radia jest ogromny wybór muzyki a te dwa kanały idealnie nadają się do pracy, muzyka nie rozprasza :)
Przestawiliśmy się ostatnio na chilloutowe granie w samochodzie :) Lubię. Z chęcią sprawdzę.
Usuń