Mam ochotę napisać kilka słów o muzyce, ale uprzedzam, że to nie będzie nic ambitnego, raczej takie szowinistyczne umcyk umcyk, do którego można potupać nóżką, a co odważniejsi i bardziej skorzy do zabawy mogą nawet pokręcić tyłkiem. Zapraszam.
Jakiś czas temu, podczas październikowych zakupowych szaleństw i weekendowych promocji skuteczniej wyciągających ludzi z domów niż wszelkie akcje mające na celu promocję zdrowego trybu życia moje ucho wychwyciło, bodaj w Cubusie, intrygującą melodię. Jestem łasa na bałkańskie klimaty, więc ucho dało rade nawet pomimo słuchawki w nim tkwiącej. Z pomocą gogli udało mi się odszukać rzeczony kawałek. Podejrzewam, że miałyście okazję zapoznać się z nim wcześniej, bo jak się okazało, jest to dźwięk chętnie wałkowany w kilku popularnych rozgłośniach radiowych.
Potem poszperałam sobie dalej i poczyniłam przyjemne odkrycie: refrenowy sampel pochodzi z piosenki Hermetico Balkan Beat Box. Jeden z kawałków tego amerykańsko-izraelskiego zespołu oczarował mnie kilka lat temu, więc z przyjemnością zapętliłam sobie poniższy, przygotowując się do odwiedzin u Simply.
Nie pozostaje mi nic innego jak zadedykować dzisiejszy krótki wpis wszystkim zboczeńcom muzycznym oraz tym, którzy tęsknią za Bałkanami, nawet jeżeli - podobnie jak ja - jeszcze ich nie odwiedzili. Wszystko przed nami!
Buziaki,
Słom
PS Co przemawia do Was bardziej? Kopia czy oryginał?
(No dobra, wiem, że Szopen).
bede musiala obczaic oba kawalki :D
OdpowiedzUsuńAleż oczywiście! :D
Usuńprzesłuchałam. powiem tak: podobają mi się obie wersje. do oogie-boogie wybrałabym Jasona (którego bardzo lubię od czasu, kiedy usłyszałam "Ridin' Solo"), a do posłuchania wersji oryginalnej. świetne nutki :)
Usuń:D :D :D No to słuchamy!
UsuńKurcze, nawet mi się to to podoba :D Bardziej oryginał. Pobujałabym się i nawet tyłkiem ósemki pokręciła :D
OdpowiedzUsuńkurcze, przydaloby sie takie ugi-bugi :D
UsuńOj, zdecydowanie by się przydało! :D
UsuńWielbię Was, Dziewczynki <3
UsuńSłomka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Uwielbiam cię. Talk Dirty tkwiło mi w głowie cały październik i szukałam czegoś o podobnych klimatach. Teraz będę miała drugi bit:D
OdpowiedzUsuńProszę bardzo :D
Usuńświetne obie piosenki:)
OdpowiedzUsuńostatnio byłam na imprezie i potem miałam rozkmie co to za piosenka, ale nie potrafiłam jej znaleźć:)
Mnie też czasem męczą przypadkiem zasłyszane melodie. Najtrudniej znaleźć takie bez tekstu :(
UsuńPrzesłuchałam już w nocy, bardzo przyjemne nutki :)
OdpowiedzUsuńCzas na party!
Usuń"...tęsknią za Bałkanami, nawet jeżeli - podobnie jak ja - jeszcze ich nie odwiedzili". No jak w mordę strzelił to ja.
OdpowiedzUsuńPiąteczka! To może teraz jakiś road trip? Chociaż Ty byś pewnie stopem wolała...
UsuńWolałabym się wyspać i żeby to wyspanie nie powodowało wyrzutów sumienia, że za długo spałam zamiast coś tam.
UsuńBałkany są przyjazne autostopowiczom, także tego B)
No, żebym ja jeszcze była autostopowiczem.
UsuńA Ty weź się wyśpij wreszcie, w święta może co?
Już w piątek nawet! Tak planuję, chyba że praca znowu zrobi mnie w chuja. Long story. Jutro kolos. Pojutrze kolos. A mi najprostsze zadanie z matmy nie chce wyjść, buuuu!
UsuńJakże poszło? Trzymam kciuki za jutro :)
UsuńFizycznie wykończyło mnie to do reszty, na 20 grudnia musiałam wziąć zwolnienie lekarskie bo ledwo stałam. Ale co się odwlecze, to nie uciecze jak mówią ;) Pierwsze kolokwium napisałabym tak samo gdybym zamiast uczyć się, odpaliła dobry film i sączyła drinka z palemką. Politechniko, what have you done to my life?
UsuńZ Bałkanami to było tak. Zapisałam się na studiach na kurs o Bałkanach, żeby mi to ktoś w końcu wyjaśnił, a później miałam jechać na stypendium gdzieś tam właśnie, ale kolega sprzątnął mi sprzed nosa miejsce i kij mu w oko. Zresztą później wszystko potoczyło się naprawdę dziwnie na jednej z suto zakrapianych imprez erasmusowych, ale nie na internety takie opowieści, więc zamilknę.
OdpowiedzUsuńCo się dzieje, co się dzieje?
Proszę, takie historie, taka zabawa. Z Bałkanami w tle. Fascynujące.
Usuńprzyznam, że Twój blog robi fajne wrażenie, bardzo dobry klimat :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńHeeeeej, gdzie jesteś? :)))
OdpowiedzUsuńTutaj :)
Usuń:*
Słooooooooomik :.(
OdpowiedzUsuńZnam ten bit z radia, nawet się pobujać można - ale brzydal z tego Dżejsona, że jedynie posłuchać się da, popatrzeć gorzej :P
OdpowiedzUsuńOryginał jaki spoczi! Podoba mi się, a nie znałam - dziękuję.
UsuńTeż nie w moim typie, ale tańczy nieźle.
UsuńProszę bardzo :)