Ano można na przykład pójść w kontrast i spróbować czegoś pomarańczowo-różowego. Ja zrobiłam tak w minioną środę.
|
Czemu nie? |
|
Brokat mnie prześladuje... Tym razem schował się w kredce. |
Zaczęłam od wyszukania ciekawego koralowego cienia i wokół niego zbudowałam resztę makijażu, sięgając po paletkę Monaco (Sleek). Wystarczyło dołożyć trochę jasnego matu, upchnąć ociupinkę różu dla ochłody i nieco przyciemnić dolną powiekę bordobrązem. Na koniec kredka MUA Intense Glitter w odcieniu Malt Chocolate, bardzo udana. Na rzęsach Grashka, a poniżej koralowy wybranek:
|
L'Oréal, Color Infaililible 039 Magnetic Coral... |
|
... przeniesiony na powieki. |
Podejrzewam, że przyda się jeszcze prezentacja mojej nieprofesjonalnej twarzy.
|
Niech będzie tak. |
I jeszcze jedno makro dla pewności:
|
A co mi tam! |
Myślicie, że lato jeszcze wróci? Chciałabym bardzo. Dzisiaj niemiłosiernie zmarzłam, może zbyt wcześnie wstałam? Nikt tego nie wie.
|
Buziaki jak zwykle, koralowy Słom. |
Śliczny koralowy Słom :* Podobno ma znowu być ciepło :))) Na to liczę!
OdpowiedzUsuńLiczymy razem!
Usuńjakie kiwi <3
OdpowiedzUsuńBo paznokcie były zielone :D
Usuńkocham taką kolorystykę, więc jak dla mnie makijaż na szóstkę z plusem :*
OdpowiedzUsuńYay! Ale to już na nowy rok szkolny?
Usuńpiekny makijaz! podoba mi sie ze nie uzylas w nim czarnego eyelinera tylko zastapilas go innym kolorem;)
OdpowiedzUsuńJestem trochę uczulona na czerń, to dlatego ;) Dziękuję.
UsuńDałabym ten róż do środka, a w zewnętrznym kąciku szary matowy.
OdpowiedzUsuńAle który róż? Ten sleekowy.
UsuńTakowoż też można, aczkolwiek byłby to już inny makijaż :)
Lubię, lubię bardzo :D Makijaż super. Bluzka ma obłędny kolor!!! *___* I kolczyki i w ogóle wszystko!
OdpowiedzUsuń♥ Fajnie, że nie tylko mnie się podoba ;)
UsuńSłom, naucz mnie tak malować!
OdpowiedzUsuńMam belferskie zapędy, ale nie wiem, czy coś by z tego wyszło :>
UsuńSłomik, śliczna jesteś.
OdpowiedzUsuńDostajesz kolejną szóstkę z plusem :*
:) Jest, już druga szóstka na nowy rok szkolny. A nawet się jeszcze nie zaczął. Damn, I'm good.
UsuńKuuuujon! Kuuuujon!
UsuńTo ja!
UsuńJej jak ślicznie...kolory cudowne! Też czekam na powrót lata:(
OdpowiedzUsuńSłońce świeci i jest ciepło. Tak, tak, tak! :D
UsuńSłomkiś, ja trochę z innej beczki: czym regulujesz brwi? :D
OdpowiedzUsuńZawsze podejrzewałam, że nie reguluje, bo ma naturalnie idealne ew dlatego, że gubi narzędzia do regulacji.
UsuńLol, kosiarko ;P
UsuńA tak serio: pęsetą. Uwielbiam się skubać :) Tylko że brwi mam tak samo rzadkie, jak włosy na głowie.
Zazdroszczę, że lubisz. Ja ile bym nie skubała, to ciągle muszę coś wyrwać pod brwią, aż w końcu zaczyna mnie boleć skóra i trafiać szlag. I tak chodzę z niezrzeszonymi włoskami.
UsuńAle Twoje brwi są bardzo ładne, nawet niezrzeszone, tak samo zresztą jak Twoje włosy :)
UsuńDziękuję :3
UsuńRozrastają się jednak we wszystkie strony, brwi nie włosy. Muszę je wyskubywać co drugi dzień, co w porównaniu do innych kobiet w mojej rodzinie, które regulują się nawet co pół roku (!!!) jest ewenementem jakimś. Jak zarosnę, to wyglądam prawie jak Chewbacca :D
Podoba mi się tak bardzo, że chyba pokonam moją awersję do ciepłych kolorów na powiekach i wypróbuję (:
OdpowiedzUsuńU mnie lato bardzo przyjemne, słoneczne, ale nie upalne. Polecam Wrocław (:
Ja właśnie pokonałam.
UsuńByłam we Wrocławiu raz. I to nawet w czerwcu!
Piękny makijaż :D Aż sama mam ochotę na takie kolorystyczne połączenie :)
OdpowiedzUsuńZrób, zrób! :)
UsuńW Twoich oczach jest coś takiego... sama nie wiem. Coś jest ;)
OdpowiedzUsuńKurwiki :D
Usuńjak patrzysz z bliska to tam są takie małe bacon pancakes
UsuńPiękny ten Coral Infaililible ♥
OdpowiedzUsuńWspaniale się prezentuje. Kupiłabym, bo bardzo lubię tę serię ale postanowiłam sobie dać bana na cienie :P
On w ogóle chyba limitowany był. Nie wiem, czy jeszcze go można dostać. Patrzyłam ostatnio w rossie i nie widziałam.
UsuńJa sobie też po cichu dałam bana na cienie, ale jak pojadę do Warszawy, to chyba sobie zrobię dyspensę ;P
ten kolor jest cudny:)
OdpowiedzUsuńdziś to chyba nie zmarzniesz:)
Dziś było idealnie! Nie za ciepło, nie za ciepło, przyjemny wiaterek. Uwielbiam ♥
UsuńJa po prostu nie rozumiem, jak wy możecie lubić słońce... całą twarz mam wysypaną uczuleniem słonecznym (bo tylko twarz mi wystaje spod ubrań). Nie pojmuję...
OdpowiedzUsuńA różowy makijaż cudny do Twoich oczu!
No to przecież oczywiste: nie mamy uczulenia. Przykro mi bardzo. Czy w żaden inny sposób (oprócz przyodziewku) nie można się zabezpieczyć?
UsuńUroczy makijażyk:)
OdpowiedzUsuńLubię kreski kolorystycznie dopasowane do powieki :)
OdpowiedzUsuńJa też właśnie. :)
Usuńależ subtelnie:) Podoba mi się Twoja propozycja:*
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńZupełnie nie moja kolorystyka, bo ja zimny typ jestem, ale u Ciebie wygląda ślicznie :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny, subtelny, ale ożywia twarz :)
OdpowiedzUsuńRobisz piękne makijaże ;)
OdpowiedzUsuńten jest bardzo subtelny ale gdy oglądałam twojego bloga dalej pojawiają się też bardziej wieczorowe i drapieżne ;)
pozdrawiam gorąco ;)
http://mojezycieipasje.blogspot.com/
Wyszło Ci bardzo dobrze według mnie. Masz ciemne oczy, więc dużo kolorów do Ciebie pasuje :) Taki make-up stosowałabym wiosną, kiedy wszystko jest kolorowe i radosne, albo zimą, żeby roztopić śniegi czymś gorącym ^^
OdpowiedzUsuń