Dzisiaj znów pazury. Ale oko też będzie.
Essence - LE Vampire's Love 01 Gold Old Buffy |
Z trzech lakierów, które wyniosłam ostatnio z Natury, ten przemówił do mnie pierwszy. "Posmaruj mną!" - zażądał. No to posmarowałam.
Ma bardzo ciemną, zieloną bazę i złote, glassfleckowe drobinki. Czasem wydaje się brązowy. Położyłam dwie warstwy na odżywkę i jakoś się trzymał, chociaż od stukania w klawiaturę szybko zniszczyły mi się końcówki. Wybaczam wszystko, gdyż dla mnie jest wyjątkowy. Poza tym wysycha zdecydowanie szybciej niż lakiery z serii Colour&Go. Kosztował jedynie 6,99 zł.
Mam i zieleń, i złoto, i glassflecki? Mniam! |
Pędzelek ma spłaszczony, lekko zaokrąglony po bokach. Konsystencja nie jest zupełnie rzadka, ale też daleko mu do glutowatowości. Grunt, że nie rozlewa się po skórkach. Coś czuję, że już niebawem do niego wrócę.
Zanim zniknę na kilka kolejnych dni, chciałabym jeszcze dorzucić zdjęcie delikatnego makijażu. Ostatnio bardzo często się tak maluję, zwłaszcza gdy czas nagli. Tym razem postawiłam na kreskę dopasowaną do paznokci.
Kreska pod kolor lakieru? Mniam, mniam! |
I co Wy na to?
Zarówno mani jak i makijaż cudnie się prezentują :)
OdpowiedzUsuńŁadna kreska :). A lakier ciekawy, choć z tej kolekcji najbardziej podoba mi się True Love ;)
OdpowiedzUsuń:D
OdpowiedzUsuńale masz już długie pazurki :)
OdpowiedzUsuńglassflecki bardzo przyjemne :) kreseczka też :) czasami fajnie dobrać właśnie kreskę albo szminkę do paznokci :)
Lady, dziękuję!
OdpowiedzUsuńZoila, dzięki. True Love zostawiłam sobie na deser.
Stri, ;P
Simply, a jakoś tak urosły. Ja często dopasowuję, zwłaszcza cienie czy kreski. Hehehe, i wiesz co? Dzisiaj też dopasowałam :)
No to teraz juz wogole przepadlam.....lakier jest przepiekny!!!! szkoda, ze jedynie moge poslinic sie do monitora, buuuuu...
OdpowiedzUsuńKreska -mraauuu a rzesy!
Hexx, ja go chyba lubię najbardziej z tej serii. Dziękuję za te wszystkie komplementy. Jest mi niezwykle miło :)
OdpowiedzUsuńCudny lakier, oczka i makijaż :P Wszystko mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńMallene, miło mi to słyszeć, czy raczej czytać :)
OdpowiedzUsuń