Melon to ogórek.
Prawda, że to takie oczywiste?
Aha, że niby wiedziałyście.
Mhm.
TO CZEMU ŻEŚCIE NIE POWIEDZIAŁY?!
Chcecie, żebym była głupią Słomką. Foch.
To piękne zdjęcie NIE jest moją własnością. Znajdziecie je tutaj: http://fastfeast.wordpress.com/2011/05/11/surowka-z-melona-i-ogorkow/ Wraz z przepisem :) |
Zjadłabym.
A Wy?
a ślimak to ryba
OdpowiedzUsuńKosodrzewino, akurat unijne wymysły mnie nie rajcują ;P
UsuńŚlimak został rybą dla kasy :D
UsuńMenel (tfu, melon) i ogórek przeca tak samo smakują :D. I obu nie lubię :D
OdpowiedzUsuńZoila, a ja właśnie uwielbiam i jedno, i drugie.
UsuńOm nom.
Jak mogłam na to nie wpaść?
Jeb w czoło.
Jak można nie lubić melona?! Nie wierzę! :D
UsuńJest gorzej. Znam takich, którzy nie lubię czekolady.
UsuńMoże mam pecha, bo zawsze mam wrażenie, że melon smakuje jak psujące się cuś.
UsuńLudzi nielubiących czekolady trzeba izolować... :D
To są z góry podejrzane typy.
UsuńA fakt, najsmaczniejsze były w ciepłych krajach...
UsuńCzeeeekooolaaadyyy, dziewczyny. Już dwa i pół tygodnia bez.
Siostro, czekoladę dożylnie proszę!
Usuńnaprawdę istnieją ludzie, którzy nie lubią czekolady? nie wierzę
Usuńa ja też ich znam?
A ja melonów nie lubię, są fujskie strasznie, za to czekoladę zawsze i wszędzie i w każdym możliwym wydaniu, no, może poza białym, bo tylko głupi nie wie, że biała to nei czekolada. Słomko, powiedz, że wiedziałaś :P :):)
Usuńedit: a wiecie, że są ludzie, co nie lubią frytek? Czy to możliwe? :)
UsuńUwaga zgaszę Was:
Usuńprzez ostatni tydzień serio, nie mogę patrzeć na czekoladę, nie wiem, dlaczego. Jak nożem uciął, praktycznie z dnia na dzień: po czekoladzie robi mi się niedobrze.
Frytki kocham i nie wierzę, że są tacy ludzie, Dzolls o^
Ja oczywiście też kocham frytki (co widać na boczkach zwłaszcza :P) i serio, znam dwie takie osoby: jedna to moja "randka z przeszłością" - taki jeden koleś, o którym nie warto mówić więcej, a druga - koleżanka z grupy, ostatnio powiedziała, że nie lubi frytek, a my, zamiast skupić się na grupowej pracy wszystkie na nią z wyrazem twarzy WTF i serio, nie mogłyśmy się po tym pozbierać, a ona została poinformowana o swojej dziwności :D Jak można nie lubić frytek???? NO JAK??????????????????????????
Usuńmmm, mogłabym żywić się wyłącznie czekoladą, frytkami, czipsami i tortillą... i zapijać różowym winem :P
Usuńach, marzenia
O, to ja stołowałabym się u Ciebie^
Usuńja też, ja też, co to za różnica, jedna czy trzy gęby do wyżywienia :D
UsuńDzollsiku, jak mi miło, że tak się o mnie troszczysz. Wiedziałam :P
UsuńA Ty wiesz, że cukier jest waniLINowy?
Simply, nie, tych, których mam na myśli raczej nie znasz.
Zajęczaku, czy to możliwe, że osiągnęłaś już czekoladową pełnię?! O ZGROZO!
Dziewczyny, lepszy niedosyt niż przesyt :P
wiem i zawsze się dziwię na zdziwione miny pań w sklepie jak o niego proszę :P
UsuńSZOK nic nie wiedziałam:D Wklepałam w google a tam wikipedia powiedziała "ogórek melon" SZOK!
OdpowiedzUsuńKleo, aż przetarłam oczy ze zdumienia i, niedowierzając, googlałam dalej.
UsuńDolaczam sie do grona uswiadomionych nieswiadomych :D
UsuńUrban, serdecznie witamy ogórkiem i melonem.
Usuńha ha, ja też nie wiedziałam :P a rzeczywiście smak mają zbliżony (nigdy się nad tym nie zastanawiałam, a przecież mam tendencję do zastanawiania się nad dziwnymi rzeczami, jak jelenie-albinosy :P)
OdpowiedzUsuńSimply, tak, to bardzo dziwne, że tego nie skojarzyłaś. Ogarnij się. :P
Usuńja też nie wiedziałam:D
OdpowiedzUsuńAsiu, ufff ;)
UsuńJa też nie wiedziałam :D Melona nie lubie, a ogórki jak najbardziej ;)
OdpowiedzUsuńLady, dla każdego coś pysznego :)
Usuńwhat's the fuck?
OdpowiedzUsuńIlusive, popieram, wtf.
UsuńPrawokleci z UE zastanawiali się, czy marchewka jest owocem czy może warzywem^
OdpowiedzUsuńDla mnie melon zawsze ogórem smakował, tak jak arbuz - i obu nie lubię. Ogóra zaś bardzo lubię :)
no jak arbuz może smakować ogórkiem?
UsuńSerio, no mi zalatuje :D
UsuńNie lubię smakuje jak słodki ogórek, no!
Arbuz daje ogórem, zgadzam się :D
Usuńnieprawda, nie daje! arbuz jest zdecydowanie słodszy niż ogórek!
UsuńDla mnie arbuz i ogórek to dwie różne bajki :P
UsuńDo tych, którym zalatuje - ale wy wiecie, że to się je ten czerwony środek, a nie zieloną skórę? :P
UsuńNieważne co się je, ważne, co zalatuje :P
UsuńNo to daj już odpocząć temu ogórowi i zabierz się za arbuza.
Usuńa ja chcę mięso.
UsuńTo w takim razie lubię "wszystkie" melony:)
OdpowiedzUsuńMelonów nie jadam, więc i wiedza jakoś mi nigdy nie była potrzebna ;)
OdpowiedzUsuńKatalino, gites, więcej dla mnie.
UsuńO kfak! Mój światopogląd właśnie runął. Leży i kwiczy.
OdpowiedzUsuńTak samo jak wtedy, kiedy dowiedziałam się, że logo Carrefour to nie są tylko dwie strzałki :(
Xkeylimex, tak, tamto to też była wiekopomna chwila.
UsuńI teraz dzięki Tobie najdejszła kolejna wiekopomna chwila! Melon urósł do rangi ogóra...
Usuńja nie wielbię melonów, bo bywają mdłe. Ogórki mhm, a bez czekolady nie można żyć.
OdpowiedzUsuńStri, a jakby została tylko taka z dodatkami?
UsuńMelony lubie ale w towarzystwie kiwi i mango:) Ogroki uwielbiam w kazdej postaci:D
OdpowiedzUsuńHmmm...czekolada? TAK ale wylacznie biala:D badz gorzka z nadzieniem mietowym.
Aaaa narobilas mi smaka, zabieram sie za ciasto ze sliwkami:D
ale biała czekolada to nie czekolada :P
UsuńCzekolada to czekolada, nie bądź rasistką Simply :D
UsuńZoila, leżę :D :D
Usuń[śmieję się bardziej od Simply^]
Biala to JAK najbardziej czekolada :P
UsuńZoila, jestes jedyna!
Jeeeeeeeeeeeeeść!
UsuńBiała to nie czekolada i koniec kropka!
UsuńDzolls jak nie jak TAK?:P Co to za dyskryminacja, no ja nie wiem, słowo daję.
UsuńNa znak protestu rozpakowałam pyszną tabliczkę Lindta:P ha!
Słomko, ja tak przelotem ale dziękuję za e-mail :* Odpiszę niebawem:)
No nie jest i tyle, przecież kakaowiec nadaje brązowy kolor, a skoro masła kakaowego jest tam tak mało, że nawet nie ma brązowego, czekoladowego koloru, to jak możemy powiedzieć, że BIAŁA to CZEKOLADA?!
UsuńKolejna rasistka się znalazła :D:D
UsuńNo jak Boga nie kocham:P
UsuńJednak biala czekolada wystepuje w podziale jaki jest dokonany:P Uznaje glownie białą czekolade:PPP
Pfff...smakosze sie nie znaja i tyle:P
Tylko amatorzy bronią białej czekolady :):)
UsuńPffff...:PPP
Usuńam
UsuńO, tak.
OdpowiedzUsuńPodpieram!
Diggerowa, miałam w zamierzchłych czasach jedną taką wodę toaletową, która bardzo mi się podobała. Aż w którymś momencie wyczułam w niej ogóra i miłość mi przeszła. Wylądowała tam, gdzie jej miejsce. A wiadomo, gdzie jej miejsce, bo sama nazwa wskazuje.
OdpowiedzUsuńEeeeej, a czy to oznacza, że teraz będzie można mówić:
OdpowiedzUsuńWooow, ale ta laska ma ogóry!
ha ha, padłam :D :D :D
UsuńKto wiedział, ten wiedział. Ja pierwsze widzę :P
OdpowiedzUsuńHatsu-hinori, witam w drużynie zorientowanych inaczej. :)
Usuńwygląda apetycznie. :) zachęcam do wzięcia udziału w moim pierwszym rozdaniu: kkamilaa.blogspot.com/2012/02/zapraszam-na-moje-pierwsze-rozdanie.html do wygrania lakiery i naklejki do paznokci oraz pędzelek do makijażu.
OdpowiedzUsuńKamilo, owszem. Dzięki za zaproszenie.
UsuńNo nie... mój świat legł w gruzach. Ale jak to melon to ogórek?! O.O Od dziś nic nie będzie wyglądać tak samo...:(
OdpowiedzUsuńOtagowałam Cię :)
Berciuchu, moje życie też biegnie innym torem od tamtej chwili ;)
UsuńDziękuję za otagowanie :*, odpowiadałam już tutaj:
http://made-up-world.blogspot.com/2011/10/naznaczona.html
We dwójkę raźniej, gdy świat leży w gruzach :D
UsuńOjoj, to nie zauważyłam, że ktoś już mnie ubiegł :) Czas nadrobić zaległości :D
Pozdrowencje! :)
Berciuchu, :D
UsuńZapraszam.
Całusińce :*
Hmmm, te całusińce jednak nie wyszły dobrze.
UsuńCałuśniaki może lepiej.