U-pod. |
... w sumie to się nawet ucieszyłam, bo przynajmniej będzie na co zwalać winę przez najbliższe 7 lat.
Lol.
Chociaż nie, szkoda trochę. Przecież towarzyszyło mi dzielnie przy wielu makijażach i zdjęciach.
W dodatku teraz muszę wydać kasę na nowe, damn.
To wszystko Twoja wina, stłuczony lusterku! (O, widzicie, już działa ;))
przed momentem o Tobie myślałam
OdpowiedzUsuńa to pech
Aww. Ale coś miłego chociaż?
Usuńups.
OdpowiedzUsuńCo ciekawe, to zdjęcie ma właśnie taką nazwę ;)
Usuńno ja też muszę kupić, też mi się rozwaliło. moje urocze za 7 zł z chińskiego marketu działa dobrze, ale tęsknię za moim poprzednim.
OdpowiedzUsuńlol mam tak samo. moje stłukło się na początku roku i zastępcze kupiłam w chińskim sklepie za dolara ;)
UsuńCoś wyczuwam wizytę w chińskim sklepie...
UsuńA kysz! Poszło licho od Słomki.
OdpowiedzUsuńA to licho to zawsze gdzieś się kręci.
UsuńOjojoj...a to peszek. Mi niejedno się rozbiło i chyba ono miało bardziej pecha niż ja ;)
OdpowiedzUsuńNo właśnie. My to mamy szczęście, bo zyskujemy wymówkę ;)
Usuńupsss... Trzeba bylo splunac przez lewe ramie, jakies czary odpracowac i bylo by ok ;))) tzn. Nie dla lustra, bo ono zdecydowanie mialo pecha :]
OdpowiedzUsuńHyh. Będę pamiętała następnym razem ;)
UsuńPonoć taniec nago w pierwszą pełnię miesiąca stycznia odwraca zły urok:D Zaznaczam że na polu:P
UsuńMówisz... dobrze zob... WAIT A MINUTE! Nie dam się na to nabrać ;P
UsuńO nein :( Proponuję kupić takie nietłuczące się lusterko, dostałam takie od mamy, kilka razy już je przewróciłam a dzielnie się trzyma :)
OdpowiedzUsuńOoo, a ja pierwsze słyszę o takim lusterku. Muszę wyguglować.
UsuńJa ostatnio zbilam 3 lustra wiec mozemy pgrazac sie w pechu razem:)
OdpowiedzUsuńNie tam, lepiej się uśmiechnijmy :)
UsuńNie ma co wierzyć w przesądy, bo można oszaleć :)
OdpowiedzUsuńRacja, Pani.
UsuńŻadnego pecha nie będzie!
OdpowiedzUsuńJakiś tam na pewno będzie. Nie da się, żeby wszystko szło sprawnie, uch.
UsuńE tam, pech. Grunt, że mogłaś zrobić artystyczne zdjęcie!
OdpowiedzUsuńSama z siebie się śmiałam ;)
UsuńPod wodę bieżącą wsadź to nie będzie pecha :D
OdpowiedzUsuńNo takiej teorii to żem jeszcze nie słyszała.
UsuńAle tak to działa - wierz mi, nie wymyśliłam tego ;) To kolejny z przesądów mający za zadanie odpędzić pecha ;)
UsuńTeż ostatnio stłukłam lusterko. Witam w klubie :D.
OdpowiedzUsuńPiąteczka! Razem będziemy się zasłaniać stłuczonym lustereczkiem.
UsuńAle jakie ładne zdjęcie wyszło :) A 7 lat szybko minie :P
OdpowiedzUsuńXD
UsuńJeszcze chyba poprzednie 7 nie minęło.
Żadnego pecha nie będzie. Mnie co dzień niezliczoną ilość razy przebiegają drogę dwa czarne koty i żyję ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie się kiedyś zastanawiałam: jeżeli przebiegnie, a potem się wróci - to jest podwójnie czy cofnięte? ;)
UsuńWydaje mi się, że pierwsze przebiegnięcie się kasuje ;)
UsuńTeż tak sądzę ;)
UsuńSłomka, nie będziesz miała pecha, a lusterko - rzecz nabyta, widocznie przyszedł czas i na nie :)
OdpowiedzUsuńKurcze, no, właśnie to mnie martwi, że muszę nabyć nowe... Co za pech ;P
Usuńoj tam pech od razu ;)
OdpowiedzUsuńoj tam, żadnego pecha nie będzie :*
OdpowiedzUsuńA kto mówi o pechu? ;)
UsuńMnie się za to portfel rozpierdęczył. Po ~tygodniu używania.
OdpowiedzUsuńTo jest dopiero tragedia. Pieniądze uciekają. Tak naprawdę, a nie tak na niby, jak po tym, gdy postawisz torebkę na podłodze...
UsuńPrzynajmniej masz własnego U-poda (podpis rozwalił mnie na łopatki) ;)
OdpowiedzUsuńEch, niestety, upoda nie ja wymyśliłam.
Usuńpech nie istnieje, ale lusterka szkoda :P
OdpowiedzUsuńO toto!
Usuń...ale jakie zdjęcie...
OdpowiedzUsuńTo jest kolejne spaczenie blogerskie. Mogłabym stworzyć listę takich spaczeń.
UsuńU-pod mejd maj dej <3
OdpowiedzUsuńCoraz bardziej żałuję, że sama tego nie wymyśliłam ;)
UsuńDziewuszki kochane, uspokajam, żyję, mam się dobrze i NIE wierzę w siedem lat miłości bez wzajemności.
OdpowiedzUsuńnie dobrze, w przesądy nie wierzę, ale wydanie pieniążków na nowe zawsze jest odrobinę bolesne:p
OdpowiedzUsuńNo właśnie :<
UsuńEeeee tam, ja parę lat temu potłukłam lusterko w kosmetyczce i od tej pory mi się tylko lepiej powodzi :D Może u Ciebie, Słomko, to też zadziała w ten sposób :)
OdpowiedzUsuńNie ma innej opcji! ;)
Usuń