czwartek, 5 września 2013

Tym razem założyło się malinowe

Ostatnio jestem, bardzo jestem, ale blogerką to nieszczególnie. Być może moje blogowe dni dobiegają końca, być może to tylko praca, która pochłania mnóstwo czasu, a nawet jeszcze więcej. Na szczęście bardzo ją lubię. Przed pracą, o ile nie ćwiczę, miziam się pędzlami. Chwila oddechu, relaksu, zresztą pisałam już o tym wszystkim i teraz mogę być cwana i wstawić odnośnik (o taki). Wracam do domu bardzo późno, odpalam służbową skrzynkę i klepię dalej, tyle że w wygodniejszych ciuchach... W każdym razie długo to już nie potrwa. Ciekawe, co będzie dalej.

Morze możliwości...

Póki co wrzucam makijaż, który zrobiłam jedną z moich ulubionych (a może najulubieńszą?) palet sleeka. Domyślacie się którą? Nic skomplikowanego, trzy lub cztery kolory, na to złoty liner z Catrice, niestety już dawno wycofany ze standów, choć czasem można go jeszcze spotkać na wyprzedażach.

Eksponuję policzek.

Na policzku zaś ziemia egipska z Bikoru (w spadku po Hexx) i shimmer brick, ale nie Bobbi Brown (gdzieżbytam!), tylko Famous (prezent od Simply). W roli podkładu pierwszy raz na mojej twarzy True Match L'Oréala (tym razem "zawiniła" Katalina). Same dobre rzeczy od samych dobrych ludzi.

Siemanko! Dawnośmy się nie widziały!

Przy niebieskim zawsze pada nazwisko tej pani z tego serialu, którego nigdy nie oglądałam - bo oglądałam inne. Celowo pomijam. Nigdy nie dissowałam niebieskiego koloru w makijażu. Może dlatego, że on bardzo dobrze współpracuje z moją tęczówką i chowa się w moim oczodole, gdy patrzę innym prosto w oczy. Dzisiejszy niebieski jest z rodzaju tych cyjanowych, turkusowych. Takie też bardzo lubię i uważam, że świetnie komponują się z jasnym złotem. Tak samo jak złoty piasek na egzotycznej plaży komponuje się z lazurową wodą.

Przypływ?


Na dziś już wszystko. Kończę, bom śpiąca. Niesamowicie się cieszę, że wreszcie udało mi się zostawić pracę w pracy i napisać te kilka słów. Muszę solidnie naładować baterie, bo festiwal, a właśnie nim się teraz zajmuję, startuje już w przyszły poniedziałek. To będzie bardzo intensywny tydzień, zupełnie wyjęty z życia, po którym nastąpi syndrom odstawienia. Trzymajcie kciuki, pliz.

http://www.festiwalgdynia.pl/

Niektórzy wieczorami myślą o frytkach (:*), a ja mam ochotę w nocy zgrzeszyć z pizzą.
 Czy ta studnia w ogóle ma dno?

Buziaki,
Słom

How you doin'?

46 komentarzy:

  1. OMG jakś Ty piękna!!!! Rewelacyjna fryzura :3 Nowa?

    też jestem z tych co wieczorami myslą o frytkach :D

    buziaki i uściski :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma to jak wrócić do swojego poprzedniego wpisu i przypomnieć sobie, że znów ma się ochotę na frytki :D

      Dziękuję za entuzjastyczne przyjęcie mojej nowej fryzury. :D

      Usuń
  2. Fajna nowa fryzura! Bardzo Ci w niej ładnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przy twoich oczach niebieskości wyglądają bosko. Przy moich - jak u pani z serialu :D.
    " Być może moje blogowe dni dobiegają końca" - wyyyyyyyyppluj to :D!

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo Ci ladnie i ponentnie w tej fryzurze :)

    OdpowiedzUsuń
  5. siakaś nowa fryzura? bardzo twarzowa :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudnie wyglądasz, oko przepiękne... dlaczego ja jeszcze nie mam takiego linera, hmm? :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Kasiu, to w dużej mierze Twoja zasługa :)
      Nie wiem czemu. A już zupełnie nie rozumiem, czemu go wycofali :C

      Usuń
  7. Słomik, ja Ci tu zaraz dam koniec blogowych dni!
    Może rzadziej, może niewiele słów, ale odzywaj się tutaj, proooszę.

    A ten, też myślałam o odwiedzeniu fryzjerza, ale cały czas się waham.

    Idealnie oddałaś wyjątkowość kompozycji złotego piasku i lazurowej wody/nieba na egzotycznej plaży :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staram się, ostatnio zupełnie nie miałam do tego głowy, ale może teraz trochę wrócę.

      Odwiedź, najlepiej takiego dobrego i poleconego. Może do Gdyni przyjedź? ;)

      Usuń
  8. Czyżbym widziała nową fryzurę? Pięknie!
    Ten niebieski jest stworzony dla Ciebie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, nówka sztuka. Skorzystałam z zaproszenia Kasi :)

      Usuń
  9. Ale Ci pięknie w nowej fryzurze! Super!
    Festiwal... zajmowałam się nim dwa lata temu i wcześniej, tęsknię bardzo...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję!

      Taaak, to strasznie uzależnia. Co robiłaś dwa lata temu i czemu Cię wtedy nie widziałam? :)

      Usuń
    2. Nie znałyśmy się w ogóle :) Byłam przedstawicielem mediów i patronów, byłam z ekipą dziennikarzy, realizowaliśmy materiały, budowaliśmy biuro prasowe, pisaliśmy recenzje, kręciliśmy wywiady... Oj, działo się, działo :)

      Usuń
    3. To fantastycznie. Ja od tej strony raczej nie znam festiwalu, działam sobie w biurze gości zagranicznych :)

      Usuń
  10. Pięknaś:) I nie znikaj nigdzie:) Fryzur świetna:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ślicznie pomalowałaś oczyska :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ślicznie Ci w tej fryzurce :)

    OdpowiedzUsuń
  13. cudownie wyglądasz w nowej fryzurze :*

    błagam, nie rezygnuj z blogowania!

    trzymam mocno kciuki za festiwal :)

    ja tam zawsze Ciebie lubiłam w niebieskościach na powiece :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba naprawdę mocno trzymałaś kciuki, bo daliśmy radę :)
      Dzięki! :*

      Usuń
  14. Słomcia, ale masz cudnie pasujące do Cię włosy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetna fryzura!
    A paletka Sleeka - czyżby supreme? (;

    Ja grzeszę dzisiaj tostami ^^ I też mam pracę, wzięłam i znalazłam! ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A nie, nie Supreme. Supreme chyba się pozbędę.

      Bardzo się cieszę, mam nadzieję, że będzie Ci w niej dobrze :)

      Usuń
  16. Jest i debiut fryzury :) I boska jest - mów co chcesz :)

    OdpowiedzUsuń
  17. piękny makijaż<3
    Nową fryzurkę masz, widzę:)
    Pięknie ci w niej:)

    OdpowiedzUsuń
  18. ślicznie Ci w takich włosach! :)

    pozdrawiam, Ola

    OdpowiedzUsuń
  19. sexual my love
    myślę o Tobie ostatnio często, że jesteś tam i robisz to i owo
    zobaczymy się jeszcze w tym roku mam nadzieję, a jak nie przed to po świętach.
    włosy Ci odrosno, ale i tak będziesz piękna :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Ja też mam nadzieję.
      Nie wiadomo w sumie, bo pewnie jak odrosną, to zetnę.

      Usuń
  20. Wobec tego muszę takie częściej :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...