W siateczku* były dary od Simply.
Dwie gazety.
Kylie give me just a chance... |
I dwa dodatki do gazet. W glamurze maskara, w bazarze lakier.
Mały maskarator i powalający róż (Plush Pink). |
Maskarator z Benefitu ogołocony z pudełka wygląda tak:
Mały sprzęcik dla niedobrej dziewczynki. |
Szczoty Wam nie pokażę, bo jeszcze nie nadszedł ten moment.
Poza tym takie rzeczy:
Kolorówka, a jakże. |
Pomarańczowy neon, który wygląda tutaj zupełnie inaczej niż na żywo, to odlewka Vipery nr 819. Ten drugi tymczasem odlany z Sinful Colors 108 Thimbleberry. Na dodatek shimmer cubes z TBS, próbki cieni z syfory (takie nawet zbliżone te zestawy) oraz róż w kremie z Inglota. Numer 91.
Wsio.
Żadnego alko! Żadnej dziury w torbie. Sukces.
---------------------------------
* Jeśli nie wiecie, o jaki siateczek chodzi, zajrzyjcie tu.
uuu lecę na ten leighton denny! ostatnio widziałam kilka zestawów tych lakierów w tk maxxie, ale wszystkie ubabrane to się nie skusiłam...
OdpowiedzUsuńSuzi, doskonale Cię rozumiem, gdy tak go teraz głaskam. :)
UsuńSzczęściara:)
OdpowiedzUsuńAle tam w UK maja zarąbiste dodatki do tych gazet jednak, widziałam już parokrotnie takie cuda na blogach i aż pożałowalam, że mieszkam w PL;)
Mala9mi, no mają, mają. Ale fak it, my mamy bób, ptasie mleczko i kiszone ogórki!
UsuńKiszone ogórki w UK też są, na polskiej półce :P ale reszty mi brakuje:) oprócz bobu :DDD
UsuńCicho! ;P
UsuńMacałam ten lakier ale....stwierdziłam, że jak kupiłam wszystkie Ciate to przesadą bedzie następny zbliżony kolor.
OdpowiedzUsuńAleeee rozczarowałam się:P myślałam, że tam było coś procentowego :DDD
Ciekawa jestem ile uda Ci się wyciągnąć z Shimmerów :)
założę się, że Słomce uda się więcej z nich wyciągnąć niż mi :) Słomka potrafi :)
UsuńHexx, no tak, następnym razem kupisz :>
UsuńSkucha. Procenty już się wypiły. %)
Simply, rumienię się.
Macałam je wczoraj wieczorem i się zlękłam. Nic prawie nie zostawało na palcu, porażka. W końcu dzisiaj wzięłam i zdrapałam wierzchnią skorupkę - teraz jest lepiej. Zobaczymy, czy dam radę zrobić coś nimi na oku. Jeśli nie, to chyba wezmę i sproszkuję.
Hexx, właśnie, pamiętasz, kiedy je otwierałaś?
Muszę kuknąć na notkę na blogu bo to było tuż po wymianie. Dostałam je nowe jednak to w żaden sposób nie wpływa na ocene tych cieni :P Zdrapka jest dobrą metodą, z moimi pierwszymi cieniami tak robiłam od czasu do czasu.
UsuńPrzesadą jest fakt, że.... musiałam kupić dodatkowe pudło, które się nie mieści w swoje miejsce a rozbawiony TŻ nabija się ze mnie, że muszą mieszkać pod łóżkiem i pora zrobić przetasowanie. Cokolwiek to znaczy w jego wydaniu:)
Simply, Słomka to zdolniacha! :*
Notka jest z września czyli dostałam je pod koniec sierpnia 2011 :)
UsuńHexx, i tak miło z jego strony, że jest rozbawiony, a nie wkurzony ;)
UsuńPrzestańcie mnie tu tak zawstydzać!
A zapodaj linka, poproszę, bo jakoś nie mogę tego wyszperać.
KLIKU KLIK w etykietach było :P szukać.
UsuńSpróbowałby być zły :P
Trzeba się Tobą chwalić, no! i propagować akcję *popierajmy się* ;)Bo wiesz, nigdy nic nie wiadomo :)))
Hexx, co do zdolniachy, to ja się zgadzam :)
UsuńSłomciu, pomysł ze sproszkowaniem nie wydaje mi się taki zły. no i duraline może wyciągnąć tam więcej koloru :)
Simply faktycznie Duraline może pomóc ale zalecam ostrozność bo nie z każdymi cieniami ten płyn dobrze współpracuje. Niektóre tuż po aplikacji jak wyschną to się kruszą :(
UsuńNo pacz, znowu wychodzi na to, że jestem ślepa, bo kliknęłam w etykietę i przeoczyłam.
Usuń%)
Tak, tak, tylko ja nie wiem, czy mi się będzie chciało tak bawić, skoro mam pod ręką rzeczy prostsze w obsłudze. Ale to zobaczymy, jeszcze nimi nie malowałam.
Co Ty nie powiesz, Hexx o_O Jeszcze mi się to nie zdarzyło.
Miałam takie przygody z Duraline i byłam niemile zaskoczona, jak zaczęłam szperać po sieci to okazało się, że nie tylko ja....
UsuńDaj im szansę:)
uff, dobrze, że w siateczku nie zrobiła się dziura :)
OdpowiedzUsuńSimply, to by dopiero był smuteczek.
UsuńSame dobroci ;)
OdpowiedzUsuńBasiu, om nom.
UsuńTe kostki są cudne *_*
OdpowiedzUsuńDzollsiku, fakt, wyglądają piknie, ale zbyt dobrą opinią to się chyba nie cieszą.
UsuńNie sa złe, ja mam wersje czekkoladowo-miedziano-szampańskko-złota i w sumie nic zarzucić im nie mogę. Dobrze napigmentowane, trwałe i nie do zużycia. Tylko opakowanie badziewne ;)
UsuńElle, słyszałam, że poszczególne zestawy różnią się jakością.
UsuńMusiałaś, po prostu musiałaś przypomnieć mi tę durną piosenkę Akcentu :D? Teraz będę ją nucić do końca dnia :D... Poka masakratora na rzęsach!
OdpowiedzUsuńZoila, niezamaco :)
UsuńAle jak go otworzę, to on zacznie schnąć!
Takie dary!!! Gdybym wiedziała, że Simply zbiera zamówienia na gazetki to sama bym się zgłosiła :(
OdpowiedzUsuńKat, ja też bym się zgłosiła, gdyby zbierała ;)
Usuńnawet po tych kosmetykach nie ma co alko szukać LOL
OdpowiedzUsuń;P ;P ;P
UsuńMogłam jakiegoś angielskiego kibica poprosić żeby gazetkę przywiózł na euro. Eh
OdpowiedzUsuńPastereczko, mogłaś.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńWidze że się obłowiłaś:)) takie małe rzeczy a tak cieszą:))
OdpowiedzUsuńDarusiu, najbardziej to mnie cieszy, że mam taką fantastyczną przyjaciółkę :)
UsuńAh te Wasze dodatki :)
OdpowiedzUsuńXbebe18, no te nasze tutejsze to proszę Cię... interesują Cię plastikowe klapki albo naszyjnik ze snopowiązałki? To Ci wyślę.
UsuńMa się te znajomości :D
OdpowiedzUsuńKarotko, nu, trochu. Ale i bez darów byłoby super.
Usuńkupilam jeden glamur z tuszem. bez wiekszego przekonania. przetestowalam, zobaczylam co to robi z moimi dlugimi acz rzadkimi rzesami, oniemialam.
OdpowiedzUsuńkupilam drugi glamur z tuszem. ostatecznie stanelo na 3...
(£1.80 ze staff discount! :))
Oktaryno, obym się nie zachwyciła. Nie stać mnie na takie zachwyty XD
UsuńHej trafilam do ciebei dzieki simply women i kurcze bardzo spodobalo mi sie Twoje prowadzenei bloga wie oddaje do obserwowanych by byc tu czeciej :)
OdpowiedzUsuńMiko, zapraszam, zapraszam :)
Usuńfajna ta siateczka :) I like it! :)
OdpowiedzUsuńMarti, to jest nas dwie (:
Usuńteż taką chcę ;D
OdpowiedzUsuńfajne gadżety :)
Mała, bardzo przyjemne. :)
UsuńAle Ci zazdroszczę tych wszystkich cudeniek - takie piękne lakiery *.*
OdpowiedzUsuńDobrze, że są w dobrych łapkach - pokazuj nam je w trymiga! ;)
Paramore, już jeden poszedł na testy, także lada chwila... :)
Usuń