niedziela, 3 czerwca 2012

Za pazurem butle sznurem

Nie, nie.
To nie będą spóźnione skittlesy z okacji Dnia Dziecka.
To są nowe lakiery MIYO. Kilka z nich.

W kupie raźniej.

Wybrałam sobie takie elementy, które nie przypominają niczego, co już panoszy się bezczelnie w mojej prywatnej przestrzeni. Nie mam potrzeby mnożyć bytów ponad konieczność.

Już dawno je rozmnożyłam.

Jak w tytule.

Lakier MIYO Mini Drops ma 8 ml i na mojej wiosce kosztuje 3,49 zł. W najnowszym rzucie znalazły się aż 32 kolory - pełną listę znajdziecie tutaj. Z dostępnością to wiecie, jak jest. Smuteczek.

(Przy okazji przypominam, że MIYO jest produkowane i dystrybuowane przez Pierre René).

Zbliżenie. Kolejne.

Nowe lakiery, oprócz rozmaitych, szalonych czasem kolorów, mają też różne wykończenia i rzecz jasna odmienne właściwości. Jedne kryją lepiej, drugie gorzej... To się wypowiedziałam. Może czas się zamknąć i pokazać jakieś zajawki.
Małe słoczyki.
Słoczątka od Słomiątka.


Sweet Mint.
Nie byłam przekonana w sklepie, ale w domu padliśmy sobie w objęcia. Miętowe lakiery nieszczególnie mnie kuszą, chyba nawet nie miałam żadnego do tej pory, ale ten jest ciekawy. Ma w sobie złoty pyłek, shimmer, jeśli wolicie, i ten shimmer wcale nie znika. Pięknie mieni się w słońcu. Pozycja obowiązkowa dla fanek niezdecydowanych lakierów. Na zdjęciu dwie warstwy.


Exotic Flower.
To jest dopiero dziwadło. Kojarzy mi się z sokiem z grejpfruta. A żeby było ciekawiej, ten sok mieni się na seledynowo. Wiem, że na tym zdjęciu nie wygląda, ale uwierzcie, to duochrom. O słabym kryciu niestety. Po trzech warstwach nadal widziałam końcówkę paznokcia. Przypomina mi inne dziwadło, które niedawno widziałam u Simply. Obydwa będą świetne do przekładańców.


Cyber Green.
Jeśli mnie znacie, to wiecie, że takie lubię. Zdjęcie musiałam trochę podciągnąć w programie, bo aparat jest uprzedzony w stosunku do zieleni i wyciąga z niej niebieskość. Szmaragdowy odcień z połyskującymi drobinkami. Drobinki rozprowadzają się równomiernie, nie robią smug. Dwie warstwy do krycia.


Brilliant Lime.
Niby limonkowy, ale na paznokciu powiało zgnilizną. Jasna baza może ratować sytuację. Ma w sobie największe drobiny z całej piątki, a one mienią się na złoto i zielono. Na zdjęciu dwie warstwy, przydałaby się trzecia.


Egoist.
Intensywnie żółty z żółtym shimmerem. W wykończeniu przypomina Cyber Green. Exotic Flower i Sweet Mint też, tylko że te dwa mają po prostu kontrastowy połysk. Kryje po dwóch warstwach, chociaż dla spokoju można dorzucić trzecią.

Komplet.

Nie oczekujcie ode mnie, że powiem Wam, ile trzymają. Jeszcze nie testowałam w ekstremalnych warunkach. Zresztą przeważnie zabezpieczam się bazami, topami, gumowymi rękawicami.

Uwaga, na Exotic Flower (fakulec) widać zielony połysk!

Natomiast mogę Wam powiedzieć, że lakiery mają przyjemną, czyli odpowiednio rzadką konsystencję i dobrze się rozprowadzają.

Niby że skittlesy. Ale nie róbcie tego w domu.

Kiedyś pewnie pomaluję całą rękę każdym kolorem i przyjdę do Was.
Nawet jak nie będziecie zainteresowane.

Gdzie jest Wally?

No to co? Życzę Wam dużo przyjemności i udanego polowania!

64 komentarze:

  1. Zółtek najładniejszy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tova1, nasze gusta trochę się rozmijają. Ale tylko trochę.

      Usuń
  2. Sweet Mint bardzo mi się podoba. W sumie to wszystkie mi się podobają ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zielone Serduszko, a to tylko ułamek nowości :)

      Usuń
    2. A byłam w piątek po lakiery MIYO między innymi, ale wygląda na to, że będę musiała podjechać tam raz jeszcze. Po miętusa właśnie :)

      Usuń
    3. Myślę, że jest wart wycieczki :)

      Usuń
  3. ja też mam jeden a w sumie 2 :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ładne, nie powiem ale ja po metalicznych cieniach już nic nie chcę od nich :P
    Fajny zestaw masz na pazurkach:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hexx, aż taka trauma?
      Zestaw przypadkowy.

      Usuń
    2. Słomciu, niestety :( Nie lubię jak kosmetyk sprawia AŻ takie problemy a one niestety nie nadają na szybki i bezproblemowy makijaż. Napaliłam się, dziękuje :* bo zaspokoiłaś mojego mola ale na tym koniec :P

      Usuń
    3. Właściwie to Stri powinnaś podziękować, bo to Ona sponsorowała, ja tylko dostarczyłam.
      Szkoda, że są takie problematyczne. Ja też w pewnym momencie bardzo chciałam je mieć, ale spasowałam.

      Usuń
  5. Miętkę mogłabym przygarnąć!

    Ale masz lakierowego kwiatka! Też mam takiego u siebie :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Karotko, one się tak same na siebie wypięły :)

      Usuń
  6. Zewsząd atakujecie mini dropsami a u mnie ich nie ma:( jestem niepocieszona bo chętnie bym [przygarnęła sweet mint.

    OdpowiedzUsuń
  7. o i nie są już bezimienne :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Sweet Mint i Cyber Green podobią mi się :)

    OdpowiedzUsuń
  9. A ja mam tylko jeden miyo i dobrze mi z tym :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzolls, powiadasz, że Ci dobrze? No to dobrze.

      Usuń
  10. piękności!!! ja chodziłam za miyo i chodziłam a i tak nie znalazłam. drugie podejście zrobię w sierpniu. może mi się uda na nie trafić. póki co kłują mnie w oczy na wszystkich blogach :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Youzyczko, ale za to masz dostęp do różnych fajnych rzeczy, których u nas nie ma. Także tego. Nie jest źle.

      Usuń
  11. Taaa,a ja łaziłam50 metrów od sklepu z tymi lakierami i nie wlazłam,buuuu:) teraz nie wiem kiedy znowu tam będę grasować:)Zielony i mięta fajne:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziki agreście, może dobrze, że nie wlazłaś. Ja też powinnam nie włazić. %)

      Usuń
  12. Dla mnie mięta i żółty są przepiękne :)

    OdpowiedzUsuń
  13. nie przepadam za lakierami z drobinkami, ale u Ciebie wyglądają dobrze! ;)
    mojej kolekcji lakierów w sumie nic nie brakuje, ale jak tylko będę miała okazję to przyjrzę się bliżej Miyo... :D
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iv, ja lubię drobiny, bo sprawiają, że lakier nie jest płaski. Zwłaszcza z daleka wyglądają ładnie.

      Lepiej nie przyglądaj się zbyt dokładnie ;)

      Pozdrawiam również :)

      Usuń
  14. pierwszy, trzeci i piąty super :) dwa pozostałe niekoniecznie w moi guście, ale też dość ciekawe :) muszę się w końcu wybrać na poszukiwania tych Dropsów, bo choć wiem, gdzie u mnie jest MIYO to coś ciągle nie po drodze :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Panno Joanno, a o której kolejności mówisz? Bo na pazurach mam inaczej, niż przy numeracji.
      Myślę, że wybrałabyś sobie jakieś zamienniki dla tych dwóch pozostałych. Kolorów tam nie brakuje, niestety.
      Życzę obrania właściwej drogi :)

      Usuń
  15. Odpowiedzi
    1. Plotkaro, to samo pomyślałam, jak wpadłam do sklepu. :)

      Usuń
  16. mięta i tylko mięta.
    a że już mam miętę to kolejna mięta mi niepotrzebną miętą by była.
    cybernetyczna zieleń w sumie też, ale bardziej na zimne dni :)

    jakoś wykończenie reszty do mnie nie przemawia niestety... :/
    ale po całości na Twej dłoni radują oko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Merajo, a mnie ta cybernetyczna zieleń kojarzy się lasowo podzwrotnikowo. Jak skrócę pazury, a słońce zaświeci, to sobie ją strzelę.

      Wykończenia kremowe też były, ale mnie nie zaskoczyły. Dlatego poszłam w drobiny.

      Dziękuję.

      Usuń
  17. Wszystkie mi się podobają, oprócz tego grejpfruta (kolorem i wykończeniem za bardzo z babciną perełką mi się kojarzy) ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hatsu, nie wiem, czy wiesz, ale w niektórych miejscach występuję również pod pseudonimem Babcia Słomka. ;)

      Usuń
  18. chciałabym je w końcu dopaść w swoje ręce! ale najprawdopodobniej jedyny sklep w moim rodzinnym mieście, w którym mają miyo akurat tej serii nie prowadzi w sprzedaży:/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cosmetics Freak, brzydki sklep. Bardzo brzydki.

      Usuń
  19. W sumie tylko mięta mi się podoba, jednak od nich podobają mi się najbardziej kremowe lakiery :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lady, w sumie nie mam żadnych kremów z MIYO. Hmmm. Ale mam z Pierre Rene i są bardzo fajne.

      Usuń
  20. Mnie z kolei wszystkie, co do jednego się podobają [chociaż Exotic Flower jest na cenzurowanym, musiałabym go z bliży zobaczyć] - świetne są, tak samo jak wygląd prezentującej je,
    słomkinej rączyny :)

    ...i zrobiłaś, właśnie, że zrobiłaś spóźnione skittlesy. I tego.
    _________

    A propos skittlesów [tudzież Skittlesów] właśnie piszę do Ciebie przeżuwając z rozkoszą Nimm-Żujkę: JAKIE TO DOBRE!^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zając, przez Ciebie mam ssanie, a jest druga w nocy i nie powinnam już żreć.

      Usuń
  21. no i wyszły Skitelsy :D hyhy
    śliczne te lakierki na ślicznych Słomkowych pazurkach! :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Mięta mi wpadła w oko, ale ja mam zakaz na kupowanie lakierów... Za dużo tego dobrego :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Paramore, nawet nie wiesz, jak dobrze to rozumiem. Wkrótce też się zbanuję.

      Usuń
  23. Odpowiedzi
    1. Beauty Wizaż, w tej chwili też podoba mi się najbardziej. Ale zapytaj mnie za dwa miesiące. :)

      Usuń
  24. Dziwadło na fakulcu - zakochałam się! Mam nadzieję, że gdzieś u siebie znajdę, bo jak nie to będzie źle :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Elisabeth, och, nareszcie ktoś zauroczony dziwadełkiem <3

      Usuń
  25. O kurcze, nie spodziewałam się że te lakiery będą tak dobrze wyglądać na paznokciu, tak patrzę na butle i myślę nic ciekawego, ale na Twoich paznokciach prezentują się tak, że mam ochotę je kupić, szkoda tylko że jakoś nie mogę nigdzie ustrzelić tej firmy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brain For Sale, takie niepozorne, c'nie? :)
      Może jeszcze się odnajdziecie z dropsami.

      Usuń
  26. mam bardzo podobny do miętuska:) tylko bez drobinek. ten twój był już prawie w zasięgu mojej ręki ale niestety ktoś mi go sprzed nosa zabrał:( wiec pocieszyłam sie mietuskiem z wibo, który jest mniej fajny od tego:(( może kiedy indziej ale jutro znów idę na małe polowanko do miyo a nóż spodoba mi się jakiś inny odcień? :))

    OdpowiedzUsuń
  27. a miałam nie kupować lakierów, a co mi tam, kupię!
    spodobał mi się odcień niebieskiego
    MIYO nigdy za wiele
    idę do szafy, może w piątek ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za takie grosze, to aż żal zostawić w sklepie :)

      Usuń
  28. Mam ten miętowy lakier. Bardzo ładnie się prezentuje na pazurkach. Ciekawcie prowadzisz blog :)
    Dodaję do obserwowanych i pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...