Jest grubo. |
Chociaż
ostatnio rączki mnie świerzbią do barw wypłowiałych i stonowanych,
uważam, że zasypana śniegiem zima to idealny czas, by eksperymentować z
ciemną stroną kolorówki. Wiece, taki syndrom Królewny Śnieżki. Ale nie
że zabawy z siedmioma karłami (really?), tylko blade lico, hebanowe
włosy, te klimaty.
Jest tłusto. |
Rodzicielka, kiedy zobaczyła mnie w tym makijażu, zakrzyknęła z przejęciem: "Ależ! To chyba na wieczór?!". Nie, to na dzień, szary, ponury, a zarazem puchem biały dzień. Po co takie dychotomie? Bądźmy ponad podziałami!
Postanowiłam pokazać Wam, że jednak potrafię pomalować drugie oko. (Kliknij, będzie większe). |
Cień, który pomógł mi przy rozcieraniu kreski to Mat Effect 78X Mat Petrol od Manhattanu. Kupiłam go jeszcze w zeszłym roku, gdy trwała jedna z rossowych promocji. Kosztował niecałe 12 złotych, jest matowy i na razie bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Poużywam jeszcze chwilkę i wówczas napiszę coś więcej.
Oczy mi się pomarszczyły. Chyba za dużo ślepię w monitor. (Kliknij, będzie większe). |
No jasne, podziały precz :) A krecha boska i bajkowa. A z tymi karłami to wcale nie takie głupie ...;P
OdpowiedzUsuńKrzyklo, wyczuwam perwersję, ale nie będę pokazywała palcem :P
UsuńDziękuję!
u mnie zawsze grubo i tłusto :D
OdpowiedzUsuńhaha, ale żarcik walnęłam.
ok, wiesz co jakie Ty masz ładne oczy! och
i nasadę kości nosowej - bombowa!
Stri, haha.
UsuńDobra, a teraz weź się uspokój.
Dziękuję za komplementy, och, jak mi miło :)
Mój nos jest teraz przeszczęśliwy, bo ja mu nie daję zbyt wiele miłości.
Super taka rostarta kreska. Dlaczego, ah dlaczego gdy ja próbuje rozmazać moją krechę to wyglądam jakbym dopiero co wstała i nie zmyła makijażu poprzedniego dnia?!
OdpowiedzUsuńMagdawe, hehe, bo to chyba faktycznie trochę tak wygląda :P
UsuńPiękny makijaż, ten cień bardzo mi się podoba:) I masz piękne oczy:D
OdpowiedzUsuńKleo, dziękuję, moim oczom jest bardzo miło. Cień ma fantastyczny kolor, to fakt.
UsuńTeż jestem przeciw podziałom ;)
OdpowiedzUsuńGreatdee, yay! :)
UsuńPrzy okazji: dzięki za subskrypcję!
świetna, taka po mojemu :):)
OdpowiedzUsuńDzolls, :)
UsuńPewnikiem waćpanna urazę żywisz, że nie odzywam się, mimo że stale u niej bawię - ale nie miej mi tego za złe, na przeglądanie mam czas, gorzej z pisaniem. Dziś się buntuję z lekka i chyba trochę popiszę.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł, napchnęłaś mnie do zmalowania jakiegoś tałatajstwa na facjacie :)
PS. Bronię się przed kosztami wysyłki jak nie wiem, ale chyba skorzystanie z Twojej przeukochanej pomocy będzie nieuniknione, ponieważ nie mam czasu nawet na wypad do sklepów które znajdują się o 0,5 h drogi z mojego domu [na bank spędziłabym tam cały dzień]. Mam bowiem takie dwa sklepy, w których jest teoretyczne prawdopodobieństwo spotkania się z MIYO. Ratunku, ja nie wiem już co mam robić...
...aha, widziałaś może u siebie tamte numery cieni [i może lakier kakij pachnący *_*]?
Zającu kochany, nie żywię urazy, jeno się zafrasowałam, bo myślałam, żeś rzuciła pamiętnikarstwo.
UsuńJestem Twoim natchnieniem, jak mi miło!
PS. Ja cały czas jestem do usług. Wczoraj sprawdzałam, ale miałam utrudniony dostęp (jakieś przemeblowanie robią i szafa MIYO była zastawiona). W każdym razie cienie są, lakierów pachnących niet. Są tylko śmierdziuchy ze stałej oferty.
bardzo, bardzo, bardzo mi się podoba
OdpowiedzUsuńcudny makijaż :* świetna tłusta kreska :)
Simply, dziękuję. Grubo jest :D
UsuńAj lajk it! Wery macz! :D A rodzicielka nie jest przyzwyczajona do Ciebie w wersji mocno zmalowanej? U mnie już nikt nie reaguje :D
OdpowiedzUsuńKatalino, :*
UsuńZazwyczaj wybiegam z domu jak poparzona, więc chyba jeszcze nie przywykła.
Jaka krechaaaaaaaaaaa.
OdpowiedzUsuńZoila, gruba, co nie?
UsuńCudeńko zmalowałaś ;) Krecha czaderska ;P
OdpowiedzUsuńLady, pozdrawiamy Ciebie razem z kreską :)
UsuńŚliczny coś w nim jest!:)
OdpowiedzUsuńWonder Woman, dziękuję!
UsuńFajnie to wygląda, nie jakoś wybietnie wieczorowo. Mnie się podobuje w każdym razie :)
OdpowiedzUsuńAnnatheo, też uważam, że emocje były zbędne. Dziękuję!
UsuńUwielbiam taki syndrom królewny śnieżki! lubię ciemne makijaże, choć wiem, ze nie zawsze pasują na dzień/. Twój bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńEowina1818, to chyba zależy od tego, co robimy, gdzie idziemy. Dziękuję!
Usuńdzielę się tagiem :)
OdpowiedzUsuńhttp://simplyawoman86.blogspot.com/2012/02/anty-wishlista-czyli-tag-5.html
Ja też Cię otagowałam! :D
Usuńhttp://kosodrzewina.blogspot.com/2012/02/tag-5-kosmetycznych-rzeczy-ktorych.html
Dziękuję, Dziewczynki :*
Usuńhej. :) zapraszam na mój blog dot. lakierów i innych kosmetyków do paznokci: kkamilaa.blogspot.com
OdpowiedzUsuńPiękny makijaż, uwielbiam kolorystykę, w którym go wykonałaś :)
OdpowiedzUsuńParamore, dziękuję bardzo :)
UsuńŚliczny makijaż:)
OdpowiedzUsuńEjndzel, ślicznie dziękuję :)
UsuńCudownie!! masz piękny kolor oczy i ten odcień niebieskiego bardzo Ci pasuje!
OdpowiedzUsuńJeśli lubisz kosmetyki zapraszam na rozdanie Sleek MakeUP
Polu, miło to słyszeć :)
Usuńpiękny makijaż ;) dobry na dzień jak i na wieczór - wyważony !:)
OdpowiedzUsuńGuinessi, też mi się wydaje, że wcale nie jest tak strasznie.
Usuńbardzo ładny! ;)
OdpowiedzUsuńAniu, dziękuję :)
Usuńu mnie dziś była gruba czarna krecha :) do kolorów muszę dojrzeć :)
OdpowiedzUsuńAdrianno, nic na siłę. :)
UsuńSwietnie porozcierane i....cud, miod:D jak sie mawia;)
OdpowiedzUsuńJestem pod wrazeniem Twoich oczet, prezentuja sie magicznie i stanowczo poprosze o wiecej bo jedno oko to za malo! no:P
Mrau! i tyle a moze az tyle????!
Dawno nie kombinowalam w ten sposob wiec chyba musze cos wymodzic tymbardziej, ze posiadam jeden nie wspolpracujacy liner i lezy sobie samotny, porzucony...
Hexx, po stokroć dziękuję za wszystkie miłe słowa :*
OdpowiedzUsuńJednak łatwiej zrobić autoportret jednego oka niż pary, ale staram się i gimnastykuję, więc pewnie następny makijaż też będzie "podwójny".
Pokombinuj, po co ma się kurzyć.
Słomciu wiem jak trudno jest zrobic dwa oczy:D bo sama nie mam wciaz wprawy i wychodza takie nie bałdzo;)
UsuńJak tylko wymodze cos konkretnego to dam znac:)
Fajne masz te kreski! Będę szukać w Inlocie podobnego odcienia cienia, cienia odcienia, koloru podobnego no :D Cztery wolne miejsca w paletce krzyczą do mnie i płaczą, coś im się w końcu należy :>
OdpowiedzUsuńAnno, skoro tak krzyczą i płaczą, to koniecznie ;) Myślę, że bez problemu powinnaś znaleźć podobny kolor.
UsuńI oczywiście dziękuję!
wlasnie go testuję, zapraszam :)
OdpowiedzUsuń