Z myślą o Project Rainbow wyciągnęłam wczoraj różowy (i różany) lakier Wibo. Mój ma nr 9, a na pazurach prezentuje się tak:
Razem z aparacikiem odbijamy się w koralikach. Uroczo. |
O rajusiu, ale ja się namęczyłam z tym różem (który na zdjęciu ma trochę więcej fioletowych tonów niż na żywo). Ale to oczywiście wszystko moja wina, bo lakier jest bardzo si. Ma super wygodny pędzelek, kryje przyzwoicie po dwóch warstwach, a zapach mnie nie przytłacza, chociaż nie jestem fanką różanych efektów specjalnych. Na drugi dzień jest nawet przyjemnie subtelny. Problem polega na tym, że ten różyk to ja Wam chciałam bez topa pokazać. Tylko że zanim wysechł, zdążyłam pogmerać lewym dłoniem w różnych nieprzystępnych zakamarkach (nie chichotać, niecnoty!)...
Rano pomalowałam od nowa.
Przeschły.
Hmmm, co by tu teraz?
Zachciało się babie brokatu.
To będziesz Ty, Aquariusie! Wyłaźże, dziadu. No chodź, chodź, będzie fajnie.
Jak już wylazł, pomalowałam nieśmiało skrawek serdecznego i kciuka...
Essence - Special Effect Topper 10 Glorious Aquarius |
No way, José!
I moje prawe łapsko od razu wystrzeliło po zmywacz.
Maluję dwa paluchy od nowa i dumam intensywnie, jak tu naprawić swój błąd.
Myślałam, myślałam, aż wreszcie wymyśliłam.
Okej, José! |
Najbardziej na brzegu widzicie Deborah Lippmann Razzle Dazzle, a mniej więcej po środku H&M Purple Glitter. Całość świeżo pokryta lakierem nawierzchniowym Quick Dry z Golden Rose. Dlatego tak błyszczy.
Wydęło im brzuszki :) |
Coś mnie wzięło ostatnio na skosy, więc przygotujcie się, że będę wałkować ten temat w najbliższej przyszłości. Chyba że się nagle rozmyślę i wskoczę łapczywie na inną fazę.
Różowe łapiszcze. |
Podoba mi się to wszystko. Niedobrze, bo wtedy żal zmywać i noszę za długo. A inne lakiery wzdychają i tęsknią. Kto z kim przestaje, takim się staje, huehue.
Wibo: od stóp do głów różowe. |
Od kilku dni nie wiem, na czym stoję, a najgorsze, że na razie nie szykuje się na zmiany.
Nie lubię takiego zawieszenia.
Dlatego dzisiaj bez budowania zbędnego napięcia: jutro będzie dziwnie.
Ale już myślę o delikatesach.
***
*Znowu kliku klik w obrazek* |
Jak widzę ten lakier to myślę od razu o moim ukochanym różanym różu z tej serii.
OdpowiedzUsuńTo zdobienie z aquariusem też mi się podoba, jest takie plastik fantastik, w sam raz dla mnie :D
Kosodrzewino, o, to miło, że zrobiłam Ci przyjemne skojarzenia :)
UsuńGdyby Aquarius lepiej pokrywał, byłabym zadowolona.
Tak źle z tym wodnikiem nie było, chociaż paski jednak lepiej leżą :] Ale najlepiej to leży po prostu róż i już :]
OdpowiedzUsuńKarotko, wiedziałam, że ktoś wyskoczy z tym różem i jużem.
UsuńMasz ode mnie kwiatka.
Różyczkę.
@->-
pięknie się mani prezentuje *_*
OdpowiedzUsuńPS. co takiego się dzieje? będziesz musiała dłużej czekać pachnąc?
Simply, coś Ci się z oczami zrobiło :P
UsuńOdpowiem śpiewająco, nawet jeśli piosenka trochę o czym innym.
świetne te paznokcie ze skosem, a i sam kolorek też ładny :)
OdpowiedzUsuńPrzeszkoda, czyżby kolejna amatorka skosów? :D
UsuńNaprawdę uwielbiam Twój styl pisania :)) i pazurki też ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Iv, zapraszam po więcej w takim razie :)
UsuńPozdrawiam cieplutko.
Śliczny odcień! Ja go chcem, chcem, chcem mocno na swych pazurkach <3 ;)
OdpowiedzUsuńGray, różyk? :)
UsuńPiękne kolory!!! A w tym co masz na samych czubkach to zakochać się można, taki piękny! A ten różany... poluję na cosik w ten deseń. Ale chyba z Bourjois podobny ustrzelę :D A w ogóle to normalnie OCH i ACH i wspaniale :))) Ty sama już wiesz :) Buziaki! :***
OdpowiedzUsuńKatalino, :))) szalona!
UsuńZazdroszczę kształtu i długości pazurków :P Moje ostatnio jakieś 'rozlazłe" się zrobiły :/
OdpowiedzUsuńElisabeth, mam nadzieję, że im przejdzie :)
UsuńŁadne masz pazurki Słomko:). Ten róż całkiem niezły, a z twoimi fioletowymi paskami jeszcze lepiej wygląda:)
OdpowiedzUsuńKleo, miło nam :)
UsuńMyślę, że Ty byś walnęła na ten różyk jeszcze bardziej imponujące zdobienie :)
Wszystko mi się podoba, co jest dosyć dziwne, bo w różach nie gustuję, ale najbardziej urzekł mnie lakier 'czubkowy' :)
OdpowiedzUsuńJamapi, Razzle Dazzle jest naprawdę dazzling. :)
UsuńZ paskami jest suuuper!
OdpowiedzUsuńZoila, cieszę się!
UsuńPaznokcie-paskowce, waćpanna, zarówno pomysłem, jak i ubarwieniem - trafiają w me gusta! Pięknie wygląda to na przykład na fotografii słomianej dłoni przyplaszczonej do podłoża [vide Różowe łapiszcze].
OdpowiedzUsuńZając, me gusta?
Usuńale fajowate te ukośniki :D podobać mi się :D
OdpowiedzUsuńYoużyczka, no proszę, proszę, siedzi za to granico i już języka zapomina ;P
UsuńTak czy siak - dzięki!
te z paskami są po prostu meeeega ! <3
OdpowiedzUsuńAlice, podoba mi się taki entuzjazm.
UsuńBardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńAngelo, dziękuję i pozdrawiam :)
UsuńŚlicznie wyglądają te ostatnie ♥
OdpowiedzUsuńVejjs., dobrze pozują do zdjęcia ;)
UsuńŚliczny rozyk! Maluneczki przeurocze! Ze Wam się chce tak bawić ;) ja jestem leniuch :P
OdpowiedzUsuńMarti, tamoj, na pewno robisz inne rzeczy, których nam się robić nie chce.
Usuńświetny mani:) ubóstwiam cię Słomko:)) świetne masz paznokietki:) ja mam beznadziejne :(( zapraszam do mnie na nową notkę :)
OdpowiedzUsuńDarusiu, nie ma co ubóstwiać, ja to zwykła kobita jestem.
UsuńNa pewno nie jest aż tak źle, jak piszesz.
Uwierz mi z moimi paznokciami jest tragicznie robia totalnie co chca:) rozdwajaja sie, karbuja, łamią i co tam jeszcze sie z nimi dzieje:( nic na nie nie działa niestety:( nawet stosowałam na nie jakieś witaminy pobrałam chyba pół roku i brak jakiegokolwiek efektu chyba że na włosach:))
UsuńMoże to kwestia odżywiania, trybu życia, a może jeszcze czegoś innego albo kilku rzeczy naraz najpewniej.
UsuńW każdym razie życzę, żeby paznokcie się poprawiły i już nie robiły takich brzydkich numerów.
A mi się z brokatem podoba ;) Zresztą skośny wzorek też przypadł mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńLady, im więcej na ten brokat patrzę, tym bardziej się przekonuję. :)
Usuń