poniedziałek, 7 maja 2012

Project Rainbow: Jeszcze niebieski

W blogowaniu najfajniejsi są... ludzie.
Serio.

Ostatnio spotkało mnie dużo dobre z Waszej strony. Wystarczy spojrzeć na wysyp odpowiedzi pod poprzednim, rozpaczliwym postem. Dziękuję! Zupełnie się nie spodziewałam. Nie umiem nawet ocenić, jak bardzo mi pomogłyście. Wiem już mniej więcej, co sobie kupię za ostatni grosz, ale jeśli macie ochotę dorzucić swoje zdanie, będę dźwięczna.

Dobra, a teraz przyznać się, że wszystko po to, abym Wam pokazała.

Nieee, żartowałam. Wiem, że nie jesteście interesowne.
A ja jestem... słowna, więc pokazuję.

Kropkowa premiera

Byłabym przyszła szybciej z tym wpisem, ale Simply zaskoczyła mnie telefonem. Potem z telefonu przeniosłyśmy się na skajpaja no i... same rozumiecie. Trzeba było nadrobić parę zaległości... W tym momencie leci całus dla Simply.

A teraz dla odmiany leci całus dla Veny. Bo to od niej dostałam przecudny i popularny (nie ma się co dziwić) lakier My Secret z kolekcji Paradise Lagoon w odcieniu 159 Turquoise Wave. Vena wiedziała, że jest niebieski tydzień i postanowiła zrobić mi niebieską niespodziankę. Idealną, bo ten kolor z całej kolekcji podoba mi się najbardziej! Następnego dnia przejechałam nim po pazurach i... przepadłam. Genialny! Trochę przybrudzony, trochę morski. I doskonale kremowy. Tak doskonale, że zachciało mi się odpocząć od błyskotek.

Czy Wy też to czujecie? Wgrała mi się nowa faza - maty i kremy.

Mój turkusowy sekret. Mój!

Wracając do Veny... przywiało ją ostatnio na Pomorze. Kiedy dowiedziała się, że Słomka najczęściej występuje właśnie w tym regionie, zaproponowała spotkanie. A ponieważ ja bardzo lubię, gdy przychodzi do mnie Vena, ochoczo przystałam na spontaniczną propozycję.

Nakrapiany

Koniecznie odwiedźcie Venę na blogu Tablica wspomnień. Vena potrzebuje dopingu, aby zamieścić jeszcze więcej pięknych zdjęć. Liczę na Was.

Gdy zmywałam pięknotka, doznałam olśnienia, że na pewno byłoby mu raźniej, gdyby w mojej szufladzie znalazł jakąś bratnią duszę. Dlatego niżej znajdziecie mini zestawienie (i tak pewnie przekłamane, sesese). Nie, nie jest to kolejne srombre, choć może trochę tak wygląda.

Od lewej: jeden, dwa, trzy, cztery, pięć.
 
Od lewej:
  1. Wonder Nails Collection Color Power nr 4 (Wibo)
    Najbardziej jaskrawy w całym zestawieniu. Szalony niebieski kolor, który rzuca się w oczy.
  2. Colour Show 633 (Eveline)
    W butelce wygląda nieco jaśniej niż My Secret. Tak samo jest po nałożeniu jednej warstwy. Ale po dwóch (głębszych chciałoby się napisać) różnica jest niewielka.
  3. Nail Polish 159 Turquoise Wave (My Secret)
    Brawa dla bohatera.
  4. Crystal Strength 327 (Lovely)
    Odrobinę ciemniejszy niż My Secret i Eveline. Ale, ale - ma zupełnie inne wykończenie. To żelek!!!
  5. Express Growth 407 (Wibo)
    Najciemniejszy, granatowy prawie. Prawie, bo wpada w zieleń.

A tak wyglądają na paznokciach:


Lol, żartowałam. To nadal My Secret. Sprawdzam, czy posnęłyście.

Tutaj prawdziwe porównanie (wszędzie po 2 warstwy i tym razem nie ściemniam):

Od kciuka: Wibo Color Power, Eveline, My Secret, Lovely, Wibo Express Growth



Przy Wibo Color Power (kolor lepiej oddany na pierwszym zdjęciu, przynajmniej na moim monitorze) ładnie widać te zielone tony w pozostałych lakierach. Mam nadzieję, że u Was też.

***

Niebieskości w ramach Project Rainbow:

 


45 komentarzy:

  1. oo trolololo niebieskie wibo jest dobrym wyborem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ma ładny kolor, trochę chyba nie dla mnie, ale co tam... :P

      Usuń
  2. Kobieto, oddaj mi Twoje paznokcie i ich kształt <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kosodrzewino, a dasz w zamian jakieś gęste i grube włosy?

      Usuń
  3. ja Ci dużo dobrego robić mogę. a lakiery cudne. przełamuję niebieskości ostatnio.

    OdpowiedzUsuń
  4. Też lubię ten lakier My Secret :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Odpowiedzi
    1. Cookie, który brałabyś w pierwszej kolejności?

      Usuń
  6. Dokładnie, te Twoje 'srombre' bardzo fajnie wyszło, tym bardziej, że użyłaś samych lakierów, nie rozrabiając ich, żeby uzyskać inny odcień. Podoba mi się. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Madeleine, chyba trzeba by to jeszcze przemyśleć... My Secret i Eveline są zbyt podobne, Lovely ma inne wykończenie, a Wibo za jaskrawy. Ale dziękuję :)

      Usuń
  7. co jeden to ładniejszy :) śliczne wszystkie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. śliczne masz niebieskie kolory:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajny zestaw:) co prawda mnie zbytnio nie kreca takie odcienie niebieskosci ale nie mowie nie:P
    Z Twojego zestawu mam lakier Eveline, ktory bardzo polubilam:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hexx, może jeszcze Cię dopadną, różnie to bywa :)

      Eveline bardzo mnie zaskoczył w zeszłym roku. Nie mogłam się napatrzeć na swoje pazury.

      Usuń
  10. Ale nam pokazałaś! Ładne te kropeczki, takie mleczne, podobują mnie się! :)

    A ja się nie pospałam i się zorientowałam, że z tym "ombre" jest coś nie tak :P Dziewczyno, co Ty masz za aparat, że on tak pięknie oddaje różnicę w kolorach?! Dokładnie widzę każdy kolor na pazurach jako inną indywidualność :]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Karotko, mleko nakapało :>

      Brawa dla Ciebie, bo ja napisałam tę notkę, wlazłam do łóżka i sprawdziłam na telefonie, czy wszystko gra. I przestraszyłam się, że wsadziłam złe zdjęcie. Jaki fejspalm.

      Apart to zwykły kompakt - Lumix DMC-LZ7. Nie znam się na bardziej skomplikowanym sprzęcie, niestety.

      Usuń
    2. Nabrałaś się na własnego dżołka? :D Jesteś miszczem! :D

      Kurcze, naprawdę dobrze Ci się sprawuje! Ja na swój nie mogę narzekać, ale ze zbliżeniami makijaży sobie nie bardzo radzi. A podrasowujesz czymś kolory, czy może jednak magicznie wychodzą takie, jakie być powinny? ;>

      Usuń
    3. Tak, Słomiszczem. XD

      Jestem z niego zadowolona, chucham i dmucham, żeby dalej ładnie działał. Kolory zazwyczaj poprawiam w Picasie, wiesz, na zasadzie rozjaśniania, przyciemniania, ocieplania, zwiększania kontrastu. Takie podstawowe rzeczy raczej, żeby zdjęcie (przynajmniej na moim monitorze) było zbliżone do tego, co można zobaczyć w rzeczywistości. Niebieski zazwyczaj wychodzi mi przekłamany, więc tutaj też musiałam pogmerać. Ale na pewno nie bawiłam się z każdym kolorem osobno.

      Usuń
  11. Ojejku Słomko... Wjechałaś mi na ambicję, a ja cały czas mam pod górkę z regularnymi wpisami na blogu ;-) Obiecuję poprawę.
    Bardzo miło mi było poznać Cię osobiście i niesamowicie mnie cieszy, że mój mały podarunek tak przypadł Ci do gustu. Mam nadzieję, że będziemy miały okazję jeszcze nie raz się spotkać. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Veno, no, ja myślę, czekam na zdjęcia. :)

      Buziaki :* (za wszystko!)

      Usuń
  12. ja też przesyłam buziaka :* strasznie fajnie było Cię zobaczyć :*

    kropeczki są cudne, znowu od Ciebie zerżnę pomysł na mani :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Simply, :*
      Oj tam, kropeczki były dużo przed tym, jak ja się w ogóle pojawiłam :)

      Usuń
  13. świetne :) słodkie kropeczki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeszkodo, zawsze to jakieś urozmaicenie :)

      Usuń
  14. Prześliczny ten niebieski :) Ten najjaśniejszy genialnie wygląda ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Od razu efekt ombre. Ja teraz szukam lakierow co by różowy ombre sobie zrobić :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cheneelle, przypadkowo :) A mnie kusi jakieś takie beżowo-nudne.

      Usuń
  16. Bardzo fajny kropkowy akcencik :>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hatsu, Miszczu, przyjedź i zrób mi paznokcie! :>

      Usuń
  17. Nr 3 i 5 są świetne! a kropeczki jakie równe :) Super :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fiolko, przysięgam, że nie korzystałam z linijki ;)

      Usuń
  18. 41 year-old Sales Associate Bernadene Klejin, hailing from Listowel enjoys watching movies like Blood River and Poi. Took a trip to Historic City of Meknes and drives a Mercedes-Benz 500K Roadster. fantastyczna tresc

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...