wtorek, 29 maja 2012

Obecna!

Odpoczęłyście trochę ode mnie? Mogę smęcić dalej?

Miałam już nie czekać, ale wszystko się posypało.
Trudno, bywa.
Dlatego wróciłam i postanowiłam pozamiatać. Kochany Dzollsik mnie natchnął.

Po pierwsze.
Project Rainbow dobiegł końca, a poniżej macie efekty (to ja, narcyz się nazywam).
Zapraszam też do klikania w zakładkę "W kolorach tęczy".



Nic nie szkodzi, że od zakończenia minął tydzień. Nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu.

Po drugie
Mózg zadziałał i przypomniało mi się, że kiedyś obiecywałam pościć. Zapewne od Wielkanocy umieracie z ciekawości, czy mi się udało. Cóż, poszło całkiem sprawnie (przepraszam i dziękuję, ja tych słów nie używam). Przez 40 dni nie tknęłam słodkiego, a kosmetyki kupowałam tylko niezbędne lub wyjątkowo wyjątkowe, oczywiście za uprzednią zgodą Stri (tak działał Pakt Nadbałtycki). A przypomniało mi się o tym, bo znów powinnam przystopować. Z kosmetykami to nawet nie "powinnam", tylko "muszę". Źródełko wyschło.

Po trzecie.
A to już od Was zależy. Piszcie, co Wam w duszy gra.
Idę nadrabiać zaległości.

38 komentarzy:

  1. blogasek wygląda fantastycznie! zmiany bardzo na plus :*

    a zdjęcia podsumowujące *_* wooooow woooooow wooooooooooow!

    PS. przykro mi, że się posypało [przytula]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Simply, trochę go odświeżyłam. Należało mu się, bo trochę trącił stęchlizną :P
      Dobrze, że się podoba, bo ja jestem zadowolona póki co.

      :* Dzięki za wszystko.

      Usuń
    2. masz powody do zadowolenia :) fajna kolorystyka, jest przyjemnie dla oka :)

      Usuń
    3. przyznam się, że martwiłam się Twoją nieobecnością... masz ochotę na skype jakoś w tygodniu?

      Usuń
    4. Tak, tak, słyszałam właśnie, że jasne blogi mają branie ;P
      Nie martw się, spokojnie, miałam trochę rzeczy do ogarnięcia. No i chciałam odpocząć od komputera.

      Jasne, że tak. Jeszcze się zgadamy.

      Usuń
  2. Kolarz super : Zdolniacha z Ciebie :)

    A w kwestii posypania - cokolwiek się stało - nosek do góry :* Będze dobrze!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jamapi, a pierś rozpiera mi duma ;)

      Dzięki za słowa otuchy!

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Panno Joanno, nie tak piękne, jak Twoje makijaże z Cannes. :)

      Usuń
  4. piękny żeś kolaż walnęła. podoba mi się.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Digg, chodził mi po głowie od połowy akcji, to żem walnęła. Spóźniony, ale jary.

      Usuń
    2. lepiej późno, niż gdyby kózka coś tam coś tam, to by ślimak kij mu w oko.

      Usuń
  5. Jak tu ładnie... Kawa z mlekiem, kakao z pianką i ptyś ^^

    Dziób do góry, jak się sypie, to też po coś. Wszystko będzie dobrze *:

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Malowana Lalo, tak właśnie się śmieję z tego, bo kawy nie znoszę.

      Tak, do góry.

      Usuń
  6. Świetna tęcza ;) Zmiany bardzo mi się podobają :) Trzymaj się Słomciu :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lady, to super, bo na razie tak zostanie :)

      Trzymam się.
      Dzięki ;*

      Usuń
  7. Świetnie to zrobiłaś. :) Bardzo pomysłowo, podoba mi się!

    OdpowiedzUsuń
  8. Super zmiany, bardzo na plus:) Podoba mi się:D i favikona!

    Kolażowa tecza pięknie się prezentuje. Bardzo.
    Byłam ciekawa co tam u Ciebie i nawet miałam pisać gdzie się podziewasz? Dobrze, że już jestes:)

    Post. Dobra rzecz ale u mnie ona kończy się w myślach choć jak źródełko wysycha to nie jest dobra sprawa :(
    O ile smakołuki kosmetyczne mogę odpuścić to słodkiego już nie :P

    Miłego dnia:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hexx, w sumie nieplanowane. Wzięło mnie nagle, więc poszłam za ciosem.

      Da się żyć bez słodyczy. Serio :)

      Wzajemnie, Słońce, i dziękuję za troskę.

      Usuń
  9. gdzie byłaś jak Cię nie było? świetne zmiany na blogu widzę Kochana :) nie próżnowałaś ;)

    i jak tak jak Hexx.. post kosmetyczny przychodzi mi w miarę łatwo.. ale od słodyczy się opędzić nie mogę :( ehh

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marti, odpoczywałam od internetu. Trochę z własnej potrzeby, trochę z musu. Właściwie to próżnowałam, dopiero jak wróciłam, naszło mnie na zmiany.

      Nie było to takie łatwe, ale ile czasu sobie oszczędziłam, gdy nie musiałam podejmować w sklepie decyzji, na co ja mam właściwie ochotę.

      Usuń
  10. U mnie teraz właśnie "muszę" zamiast "powinnam" :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Atqo, ale w zapasie na pewno masz dużo fantastycznych rzeczy :)

      Usuń
  11. Nowa szata graficzna? Fajnie tu :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kat, tak patrzę, że w sumie poszłam w podobną kolorystykę co Ty :)

      Usuń
  12. Oh jestem zachwycona, zwłaszcza, że jestem współodpowiedzialna :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ej, SKOro piniądzowe dżewko Ci zdechło, przeżywasz miesiąc za 50zł? :D

      Usuń
    2. Nie mam wyboru, więc nawet się nie zgłaszam...

      Usuń
  13. też bym chciała się tak ładnie malować! a nowa szata graficzna - na plus!

    OdpowiedzUsuń
  14. ale zrobiłaś. masz grafikę w takich kolorach, w jakich ja chcę ubranie.
    jacie jakim programem się robi takie naleciałości koloru

    OdpowiedzUsuń
  15. a nie mogę,! słomko jak ty takie śliczne cuda tworzysz? :)) a dasz coś na następny raz o paznokciach:0 jakieś dziwactwa wzorkowe? proszę:))
    a i zrobiłam twoje wschodzace słońce :) jak chcesz obczaić to u mnie na blogu zapraszam serdecznie:))
    http://darusia994.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Darusiu, dałam o paznokciach, ale bez wzorzydeł tym razem. Ja jednak lepiej się czuję w makijażach.
      Bardzo się cieszę, że Cię zainspirowałam. Zaraz podejdę :)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...