Kurza twarza. Żółty tydzień się kończy, a ja jeszcze nie dodałam lakieru!
Nadrabiam:
Pastele w modzie tera chyba? |
Colour Alike 450 Drwiny z cytryny z kolekcji Wszystko gra! (8 ml/9,49 zł). Nie może się taki zdecydować, czy on chce być żółty czy biały. "Raczej bardziej żółty. Chociaż może trochę biały. Taki żółty rozbielony, o!".
Coś ty taka skwaszona? |
Ha, ha, ale dowcip. Skwaszona jestem, bo mnie ten lakier nieprzeciętnie wkurzył. Pomalowałam kikuty wczoraj o 22, położyłam się jakieś dwie godziny po północy (paznokcie w nienaruszonym stanie, fakje!), a rano (7.30), co ja pacze na skorupie? Tadam... WZORKI!
Jeszcze weselej: o godzinie 9 udało mi się dołożyć kolejne małe wgniecenie, tym razem wykonane ostrym narzędziem (paznokciem). Po co? - ja się pytam.
Szlag by to! Dobrze, że nie widzicie prawej ręki... (w cieniu) |
- Aaaaa... bo tak.
Tośmy sobie podyskutowali. Bo to pastel. On musi być trudny i wredny. Inaczej zgnije.
Trudny jest. (w słońcu) |
Dziad z shimmerem!
Kupiłabym Seche Vite, ale się boję, że nie znajdziemy wspólnego języka. Poza tym trochę się spłukałam na inne pierdoły.
Grabia. |
Rzadka świnia!
Pociągnęłam dwa razy po ceramidowej odżywce z Barbry. Niby wystarczyło, ale dla świętego spokoju przydałaby się jeszcze jedna warstwa, żeby ukryć to i owo. Ale sobie podarowałam. Uff, całe szczęście... Po nocy moje paznokcie wyglądałyby zapewne jak świeżo bieżnikowana opona.
Mimo wszystko warto było. Przede wszystkim dlatego, żeby usłyszeć od Seniorki: ale masz lakier, no super kolor.
Poza tym przypadkowe wzorki natchnęły mnie do ćwiczenia tych nieprzypadkowych (powiedzmy). Ale pokażę Wam tylko z daleka, bo się wstydzę.
Grabia wystrojona! |
W sumie nie wiem czemu. Bez sensu się wstydzić.
Dobra, to macie serdecznego z bliska.
Ojej, ale nas tu dużo! |
A teraz zacieram ukwiecone rączki. Nadchodzi zieleń, moje Panie! Będzie się działo.
***
Żółty tydzień oczywiście z okazji tęczowego rozpasania.
* Klik * |
Kupić Seche i to jak najszybciej :D
OdpowiedzUsuńKupisz i się w końcu spokojnie wyśpisz, bez obawy o pościelowe wzorki na pazurkach.
Tova1, ale ja się boję gluta. Słyszałam, że potrafi ściągnąć lakier. A tego nie lubię tak samo, jak pościelowego zdobnictwa.
UsuńUwierz, warto spróbować ;) Chociażby po to, aby utrzeć nosa tym wszystkim dziadom, co nie zasychają samoczynnie i rano psują humor :D
UsuńA tak będą wyglądały jak świeżo malowane. Wzorki? No way!
Paramore, powinnaś pracować w reklamie :D Dobrze Ci idzie, prawie mnie przekonałaś :)
UsuńO rany, jak ja nie cierpię tego wzorkowania pościelowego. Ale kolorek ładny i kwiatki urocze. ;)
OdpowiedzUsuńZielone Serduszko, dlatego ja wolę lakiery z drobinkami. Nawet gdy się coś odbije, to tak bardzo nie rzuca się w oczy. :)
UsuńKolor Barbary ładny. A Seche jest dobre i warto je mieć
OdpowiedzUsuńWszystko co mnie zachwyca, raz go miałam na pazurach i ten raz trochę mnie odstraszył.
UsuńDziad jeden. Bezczelny z tymi wzorkami. Dogadałby się z kilkoma dziadami w mojej kolekcji...
OdpowiedzUsuńKarotka, oj takich dziadów to Ci u nas pod dostatkiem...
Usuńnie lubię żółci, ale ta jest całkiem przyjemna :) i flowerki są super :)
OdpowiedzUsuńSimply, tak tylko piszesz, żeby mi nie było przykro ;P
Usuńnieprawda! piszę, co myślę - serio, serio :)
Usuńkupmy seche!
OdpowiedzUsuńNo właśnie, Stri ma rację - miałyśmy zrobić zrzutę na tą mega wypasioną butlę :) A tak btw, kolor świetny. A i opony mają swój urok ;)
UsuńKat, hmmm mówisz... A oponki też?
UsuńOponki też - mówię z doświadczenia :D
Usuńaż nabrałam smaka na kogel mogel :>
OdpowiedzUsuńNo dokładnie, ja tak samo :D
UsuńMacie ochotę na kogel mogel?
UsuńTo zróbcie i dla mnie :P
Kolor ładny, ale wzorki gratis mię się nie podobią :D A te kwiatki są śliczne!
OdpowiedzUsuńZoila, kfiatulinki od Słominki :)
Usuń(Oj, chyba pora na spanie).
Nie ma się czego wstydzić, kwiatki ładne i dobrze robią. Paznokciom i oczom (:
OdpowiedzUsuńMalowana Lalo, hehe, ładne kwiatki. Coś faktycznie ostatnio mnie wzięło.
UsuńŁadny żółtek, szkoda, że takie rzeczy porobił;/ Kwiatuszki słodkie :D
OdpowiedzUsuńMavio, @->- kwiatek dla Ciebie
Usuń"Bo to pastel. On musi być trudny i wredny. Inaczej zgnije." - oj tak. Od miesiąca maluję pazury tylko pastelami i do szału doprowadza mnie ich smużenie, bąbelkowanie i nieskończenie długie schnięcie ale... pastele są takie ładne :)
OdpowiedzUsuńMagdawe, gratuluję wytrwałości. Ja bym chyba nie dała rady.
UsuńNo właśnie... Pastele są fajne, ale czemu takie trudne w obsłudze? ;(
UsuńZ moim zgnitym pastelem zużyłam pół butelki rozpuszczalnika do tapety (twarzowej) burżuja i się naklęłam i postanowiłam dać kopa ;)
OdpowiedzUsuńZielone - masz rację, będzie się działo :D oko zaczynam na dniach, dziś grzeczna kreska, ale zielona jeaaaa :D
Czekam na zieleń w Słomiastym wydaniu. Pamiętaj o karpiku :*
Dzolls, oj oj! Ale chyba mu się należało.
UsuńJa na razie przemalowałam paznokcie.
Pamiętam o karpiku :*
Mam cościś podobnego kolorem z Wibo. Też cholerstwo nie wiadomo jak schnie.
OdpowiedzUsuńTylko Twój tu wygląda bardziej bananowo... albo może mi się wydawa. Jutro sprawdzę raz jeszcze.
A kwiatunie jak ładnie wyglądają, pasują do Słomkini :)
Zając, czekaj, czekaj, mówisz o Wibo 157? Bo ja go mam. Oj, bardzo lubię ten kolor, wyciapałam ponad pół butelki (co mi się rzadko zdarza), choć faktycznie jest bardzo upierdliwy. CA ma w sobie więcej żółtych tonów.
UsuńKwiatuszki Słomuszki :)
PureMorning, dziękuję :)
OdpowiedzUsuńWiesz Słomko kwiatki bardzo mi się podobają, ale kolorek jakoś nie do końca ;-) Strasznie nie lubię wzorków pościelowych i niestety znam ten ból aż za dobrze. Pastele są beeeee. Właśnie w weekend kupiłam sobie całkiem ładnego wrzosa z nowości rimela, który podobno ma schnąć 60sek. Zobaczymy jak się będzie zachowywać ;-)
OdpowiedzUsuńVena, kolorek jest specyficzny. ;)
UsuńTrzymam kciuki za wrzosa. Chociaż w te ich 60 sekund w ogóle nie wierzę.
DLa mnie taki średniak. Ale z kwituszkami już ładnie:)
OdpowiedzUsuńKleo, tak, ja też mam innych ulubieńców. :)
Usuńurocze te kwiatuszki! :) a Seche ja się boję.. miałam kilka nieudanych podejść i teraz się waham :P
OdpowiedzUsuńMarti, aleś miała do nadrabiania! Dziękuję za wszystkie komentarze :*
UsuńTak, Seche budzi moje wątpliwości, zwłaszcza że teraz odkryłam jednego pana, który całkiem nieźle sobie radzi.