Przekopałam zdjęcia na dysku po raz pierdylion pierwszy i natrafiłam na makijaż z października (sic!), który zapachniał mi upaloną zebrą z poprzedniego wpisu. No to wstawiam.
Ten czas tak szybko leci, ehehehe... |
To zdecydowanie delikatna sprawa. Dzienniak przyjemniak, z rodzaju tych szybkich, tuż przed wyjściem i z turbodoładowaniem, żeby jeszcze można było napstrykać tonę kiepskich zdjęć i kilka w miarę znośnych.
W miarę znośne. O inne nie pytać. |
Problem z odgrzebanymi na dysku zdjęciami polega na tym, że ja już nie bardzo pamiętam, co i w jakiej kolejności tam było. W tym wypadku jestem jedynie pewna, że pierwsze skrzypce zagrała paleta Sleek Bohemian na bazie Hean. Zbzikowałam wtedy na jej punkcie. Zresztą zostało mi do dzisiaj.
Sleek Bohemian. |
Oprócz Sleeka na pewno wykorzystałam pigment Kobo 505 Sea Shell oraz płynny liner Catrice 040 Go, Get Bronzed (niestety ten świetny odcień już wycofano, ale jeśli ktoś lubi się umartwiać, niech zobaczy go sobie tutaj).
Ech... |
Ach... |
Uch. |
Podoba mi się, że wyszło tak... hmm... spójnie?
Zebra jest zachwycona.
W jej stanie to nic dziwnego.
Och! C:
OdpowiedzUsuńJa siebie też ostatnio. Starzeję się chyba.
Hm.
OdpowiedzUsuńAle mogę sobie jeszcze czasem poszaleć, prawda?
podoba mi się! świetnie dobrane kolorki, wszystko ładnie współgra, wyglądasz w tym maczku tak świeżo i zwiewnie.
OdpowiedzUsuńlubię Ciebie i w dzienniakach, i w ciemniakach :]
a lico co zdobi? wygląda ślicznie :]
Dzięki :*
UsuńW sensie róż/bronzer? Ech, chciałabym wiedzieć, bo też mi się podoba. Niestety zupełnie nie pamiętam, po co wtedy sięgnęłam :( Shame on me.
bronzeroholiczką nie jestem ;)
Usuńten róż ze zdjęcia super do Ciebie pasuje :*
Uff. ;)
UsuńPodejrzewam, że miałam tam róż Famous (takie duo od Ciebie :*) i za ciemny puder Celii, którego używam jako bronzera. Hm, hmm.
Myślę, że pasuje, bo fajnie zagrał z resztą - ustami i oczami.
Ładny, delikatny - lubię :)
OdpowiedzUsuńJa też :)
UsuńBardzo "Słomkowy" makijaż! W sensie, że kiedy sobie przypomnę jakiekolwiek nasze spotkanie, to zazwyczaj miałaś coś podobnego na oczach :D Zwłaszcza liner.
OdpowiedzUsuńO, no widzisz, coś w tym rzeczywiście jest :)
UsuńPrzypomnialaś mi, że muszę przeprosić się z jasną kredka na linii wodnej. Makijaz super, bardzo mój. Tylko liner szczeliłabym ciemniejszy, ale ja mam na tym punkcie obsesję i jedyny słuszny kolor kreski to u mnie czerń ;)
OdpowiedzUsuńNo, no, jasna kredka na linii wodnej to mój szlagier. Rozumiem, czerń, niektórym fajnie pasuje. :)
UsuńFajnie, naturalnie, świeżo. Podoba mi się.
OdpowiedzUsuń:) To świetnie!
UsuńAch... jest pięknie.
OdpowiedzUsuńSadystka z Ciebie z tym eyelinerem.
Bardzo Ci ładnie w takim delikatesku :)
Dziękuję :*
UsuńWszystkie blogerki to trochę sadystki :P
Zdradź jeszcze, co masz na policzku, bo tak ładnie świeżo to wygląda :)
OdpowiedzUsuńTak jak odpisywałam Simply, najprawdopodobniej (ale głowy nie dam) jest tam za ciemny puder Celii oraz róż Famous.
UsuńTaka jesień - to mi się widzi!
OdpowiedzUsuńTaki Zając widzi się jesieni :)
UsuńAwww! :*
Usuń[Zając zrobił minę słodkiego zajączka i popadł w błogostan]
Wyszło wszystko pieknie:) świetna ta krecha:) szkoda że juz ja wycofali:(
OdpowiedzUsuńSzkoda, szkoda. I jakoś nie chcą wprowadzić ciekawych odcieni.
UsuńBąbelku :* tęsknię za Twoją twarzą w moich szufladkach z kosmetykami.
OdpowiedzUsuńDafuq?! :D
UsuńMoże wydrukuj moje lico i włóż na sam spód szufladek. Będę czasem wyzierać na Ciebie spod mazideł. :D
Też tęsknię.
połączenie jest idealne a Tobie takie jesienne pasują, z resztą chyba wszystko Ci pasuje;P jeszcze nie widziałam u Ciebie nie wypału... lubię się umartwiać bad lainerami Catrice więc idę powzdychać trochę do tego bronzu
OdpowiedzUsuńHue, hue, bo wszystkie niewypały skrzętnie zakopałam na dysku ;P
Usuń...a ja znów tu jestem.
OdpowiedzUsuńI paczę sobie!
Ty paczajcu, Ty!
UsuńJaa..uwielbiam jąą...Ona tu jest..i paczy na mnie.
UsuńAleż bym chciała, żeby Zajączkowska to przyuważyła XD
UsuńPerfekcyjna krecha. Ładne coś na ustach też. Całość mniam (:
OdpowiedzUsuńCiekawe, co to było na ustach... Ale chyba jakiś Rimmel, mhm. No i błyszczyk.
UsuńDziękować :*
Bardzo fajny makijaż, ciekawe połączenie oraz idealna kreska :)
OdpowiedzUsuńBardzo subtelnie, choć ta żółć daje taką świeżość i intryguje. A ja nie mam ani jednego żółtego cienia:(
OdpowiedzUsuńZawsze można to nadrobić ;)
Usuńwidzę tu jednak akcent zimy :)
OdpowiedzUsuńSiwe włosy? A nie, nie mam chyba jeszcze takowych...
UsuńTo może szyja bledsza od twarzy, hm? ;P
Ma takie coś w sobie co sprawia, że oczu nie mogę oderwać :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądasz :*
Ależ się rumienię. Dziękuję, Lady!
UsuńŚliczne lico, bardzo mi się podoba. Całość rzecz jasna :)
OdpowiedzUsuń:) Dzięki!
Usuń