niedziela, 15 kwietnia 2012

Project Rainbow: Imprezowy pomarańczowy (1)

Jak Wam powiem, dlaczego staruszek zaniemógł, to w najlepszym wypadku będziecie się ze mnie śmiały. Znowu. Ale głupota zasługuje na drwiny, więc pozwalam. Zresztą sama od rana wyglądam tak:

Majgad!

Fryzura się nie wlicza. Chociaż...?

Ogłaszam zatem wszem i wobec, że jestem durna, bo... przeładowałam dysk ce. Fanfary!

Nie, proszę, nie pytajcie, jak to możliwe. Po prostu: się stało się. Wiedziałam, że mam już niewiele miejsca na tej partycji (kolejna głupota to bajzel na pulpicie - bo wszystko jest takie istotne i niezbędne, że zawsze muszę to mieć pod... eee... myszką! no bo po co robić skróty i spamować bezpieczniejszy dysk de?), ale nie spodziewałam się, że zdołam je wyzerować (projekt denko w tym miesiącu pierwsza klasa). Zwłaszcza że staruszek tym razem nie sygnalizował, że trochę mu się przejadło. Ale nie zwalajmy już na staruszka, swoje oberwał, w dodatku zupełnie niesprawiedliwie. Na przeprosiny zrobiłam mu mały lifting bebechów. Dostał nowe kości (ram viagram) i teraz śmiga aż miło. Oby tak już zostało.

A Wam dziękuję za wsparcie i wyrozumiałość. Dużo wyrozumiałości.

Dobrze, przyznałam się, to teraz pędzę nadrabiać zaległości. Zdjęcia odzyskane, nie ma sensu dalej biadolić, a drzeć łacha to można nawet przy oglądaniu.

Przypominam, że biorę udział w tęczowej akcji i właśnie powoli dobiega końca pomarańczowy tydzień. A ja jeszcze nic. Zmieńmy to!

*Klik*

Proszę bardzo, moje pomarańczowo-złote, skrócone do przyzwoitej długości pazury:

Dodaj napis

Zmiksowałam dwa lakiery. Najpierw, nie licząc odżywki, położyłam Catrice 560 Rusty But Sexy (będę to sobie wmawiać na starość) - rdzawy, dość dobrze kryjący lakier z drobnymi (sic!) drobinkami. Ale było mi z nim tak jakoś smutno, niemłodo i jesiennie, więc sięgnęłam po 02 Bronze Max Factora z tej serii mini lakierów Max Effect Mini Nail Polish. Pan pięknotek, ale pokrywa słabo. To właściwie kolorowa baza napakowana złotymi drobinkami - nieco większymi niż u poprzednika.

Dobrana para.
Catrice, ale na paznokciach już w towarzystwie!
Towarzystwo.

I jeszcze łapsko z oddali. Maltretuję Was zdjęciami całego łapska, bo przecież tak zazwyczaj widzą nasze lakiery osoby drugie i trzecie.


Nieśmiało próbuję stemplować, ale dwie lewe ręce jak zwykle dają się we znaki, więc najlepiej szybko przewińcie do końca. Oczywiście, że jest krzywo. Ale na razie jestem ostrożna - wybieram mały kontrast i tylko niektóre paznokcie.

WTF?

A Mega Shine od Sally Hansen znowu sobie nagrabił: wszystko mi dziad porozmazywał!

Lepiej już zostańmy przy tej odległości.

Mhm, i to by było na tyle.
Jutro (a właściwie dzisiaj) powracam.

34 komentarze:

  1. zdecydowanie bardziej pomarańczowo Ci wyszło niż mi :>

    cieszę się, że skończyły się komputerowe problemy :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Simply, tylko trochę.
      Ja się cieszę, że staruszek polubił się z viagRAMem.

      Usuń
  2. a można przeładować dysk? nawet nie wiedziałam :P

    ładny kolorek.. i fajniutki wzorek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marti, widzisz, Słomka wniosła do Twojego życia kaganek oświaty.

      Tak, dziękuję, z daleka wyglądał fajnie ;D

      Usuń
  3. pomarańczę bym zjadła tak tak tak... Ojojoj.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stri, a ja w sumie w tej chwili jestem nasycona. Ale jutro na pewno wrzucę sałatę z biedy.

      Usuń
  4. Piękny kolor. Bardzo bym taki chciała mieć. I paznokcie śliczne.
    Z dyskiem trzeba uważać, niestety :]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozeno, dziękuję.
      Tak, z dyskiem trzeba, czasami wypada, i to nie jest przyjemne.

      Usuń
  5. Ten lakier wygląda jak cukierek Nimm 2 z brokatem :D.
    Oj, ja na pulpicie kompa też mam burdel, a dysk c zaczyna trzeszczeć... :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zoila, czyli: niby smacznie, ale lepiej nie próbuj? :D

      Miotła w dłoń i zamiataj śmieci do kosza!

      Usuń
  6. Mówiłam Ci już że uwielbiam Cię czytać? Jak już coś napiszesz, to ja to potem czytam i leżę ze śmiechu xD Ale radość wielka że komputer znowu działa! To teraz musisz zakasać rękawy i odetkać dziadka żeby się nie zbuntował po raz kolejny. Ergo - pisz więcej ;) hehehe. Buziaki! :*
    A! Pomarańcz na pazurkach wygląda świetnie! Im dłużej się przyglądam tym wpisom, tym bardziej sama mam ochotę się w to wkręcić :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Katalino, mówiłaś, ale możesz mówić dalej, to bardzo miłe jest. :)
      Dziadek już trochę odetkany, w dodatku ma przypływ energii. Tylko ja jakaś taka niemrawa.

      Wkręcaj się, to z krzeseł pospadamy.
      Taka piękna i taka utalentowana!

      Usuń
  7. O jakie fajne pazurki, imprezowo, świetny kolor

    OdpowiedzUsuń
  8. choć trzeba przyznać ze zmiksowałaś to wybornie to kolor mi nie leży, tzn. na moich paznokciach ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obsession, no co za wybredne paznokcie.
      Ale dziękuję!

      Usuń
  9. Fajnie wyszło, choć faktycznie nieco jesiennie (:

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Malowana, lato, jesień, ale sobie przyspieszam ostatnio, c'nie?

      Usuń
  10. nie się co odgrywać, ja zawsze wszystkim współczuję awarii kompa. ale przeładowanie dysku... poczuj lekki disssik :D
    stempelki ładnie Ci wyszły. o wiele ładniej niż mi :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olgito, sraty taty, lepiej dawaj medal, bo dokonałam (prawie) niemożliwego.

      Dziękuję.

      Usuń
  11. Ładnie wygląda połączenie tych lakierów :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Słomka, Ty to jednak uzdolniona jesteś :D
    Oczywiście mam na myśli świetne lakierowe połączenie ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hatsu, hyh, uzdolniona inaczej :>
      Oszczędzanie wyzwala moją kreatywność.

      Usuń
  13. Podoba mi się to połączenie ;) Biedny staruszek, dbaj o niego :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lady, cieszę się.
      A staruszek ma się lepiej niż przed przejedzeniem. W sumie... wyszło mu na zdrowie.

      Usuń
  14. Kupiłam rzęsy Eyelash Set Wimp'rs w Rossmannie. Nie polecam ich na co dzień, muszę zainwestować w coś lepszego

    OdpowiedzUsuń
  15. sliczne pazury :D dobrze, ze staruszkowi juz lepiej i czkawka mu przeszla :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Pazury ładne, fajny mix wyszedł :)

    Haha ten staruszek to ma do Ciebie cierpliwość! Przekarmiłaś go, a on nawet słowem nie pisnął ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Karotko, on to chyba lubi dobrze zjeść. A potem niestrawność.

      Usuń
  17. Lubię ten lakier Catrice :) fajnie go połączyłaś z Max Factorem

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...